Chociaż wakacje dopiero się rozkręcają, policja alarmuje, że od 22 czerwca na polskich drogach zginęło już 13 motocyklistów.
Statystki wakacyjne mówią same za siebie – w te wakacje doszło już do 151 wypadków z udziałem motocyklistów, w których śmierć poniosło 13 z nich oraz 6 pasażerów, a ogółem zostało rannych 167 osób. Wartu tutaj zaznaczyć, że wakacje trwają dopiero 21 dni. Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji, uważa, że nie tylko motocykliści ponoszą winę za wypadki. Wiele z nich wynika z faktu, że kierowcy samochodów nie szanują użytkowników jednośladów i nie zdają sobie sprawy, że „motocyklista tak naprawdę ma w czasie wypadku małe szanse na przeżycie. Jeśli zdoła przeżyć zderzenie z samochodem czy przeszkodą, odnosi bardzo poważne obrażenia” – powiedział Sokołowski, zaznaczając jednak, że „niestety wśród ogromnej rzeszy motocyklistów, którzy przestrzegają przepisów trafiają się czarne owce. Ponosi ich wyobraźnia, a to prowadzi do tragicznych skutków”. Sokołowski do swojej wypowiedzi dodał także apel do kierowców samochodów, by zwracali uwagę na motocyklistów i traktowali ich na równi z innymi użytkownikami dróg.
Po raz kolejny w mediach pojawiła się więc wypowiedź, w której nie potępia się w czambuł całego środowiska motocyklowego, a zwraca uwagę na problem od dawna istniejący w naszych drogach – wzajemny szacunek. My w redakcji mamy tylko nadzieję, że w te wakacje statystyki policyjne już się nie zwiększą.