Jeśli porównamy targi Warsaw Motorcycle Show do układu słonecznego to w jego absolutnym centrum umiejscowione było stanowisko Suzuki z najjaśniejszą wirującą gwiazdą GSX-R1000RR, kosmiczną maszyną wprost z torów mistrzostw świata najwyższej kategorii MotoGP, na której w tym sezonie ściga się Alex Rins #42 w zespole Suzuki Ecstar.
Fantastyczny ukłon Suzuki w stronę odwiedzających targi fanów marki, jak również fanów wyścigów motocyklowych, którzy mieli tym samym okazję zbliżyć się do gwiazd, mając na wyciągnięcie ręki dostęp do najwyższej technologii z królewskiej klasy. Niezaprzeczalny numer jeden w kategorii wyścigowej jeśli chodzi o wystawców tej edycji targów.
Pomimo wirującego na podeście prototypowego motocykla, na własne oczy można było się przekonać jakiej wielkości jest w ogóle maszyna MotoGP, w jakim stopniu różni się od fabrycznego Suzuki GSX-R 1000, oprócz pięknego widoku Suzuki GSX-R1000RR, w fantastycznym malowaniu na sezon 2018, można było podejrzeć jego rozwiązania konstrukcyjne jak hamulce, budowę ramy układ przeniesienia napędu i zawieszenie.
Kolejnym ukłonem w stronę fanów wyścigów motocyklowych była prezentacja Yamahy M1, Valentino Rossiego przygotowanej przez firmę ENEOS japońskiego producenta olei, jednego z głównych sponsorów fabrycznego zespołu Movistar Yamaha, w której ściga się ,,The Doctor” – dziewięciokrotny mistrz świata i legenda MotoGP. Prezentacja ENEOS była wprawdzie mniej spektakularna niż Suzuki, ale dzięki temu jeszcze bliżej można było się przyjrzeć rozwiązaniom konstrukcyjnym pochodzącym z MotoGP w Yamasze M1.
W obu przypadkach czy w Suzuki GSX-R1000RR czy w Yamasze M1, naszą uwagę przyciągnęły karbonowe tarcze hamulcowe Brembo oraz elektronika towarzysząca przedniemu zawieszeniu Öhlins, przekazująca informację do komputera w jakim stopniu skompresowane jest zawieszenie w czasie jazdy oraz ułatwiająca dozowanie gazu w zależności od warunków drogowych.
Również w obu przypadkach mogliśmy zauważyć różne rozwiązania układów wydechowych firmy Akrapovič.
Zmierzając powoli na ziemię trafiliśmy na stanowisko BMW, gdzie wyniesioną na piedestał gwiazdą było nowe BMW HP4 Race. Propozycja BMW jest idealnym przykładem na to jak najnowsza technologia z MotoGP trafia do seryjnej produkcji. Oprócz zaawansowanej elektroniki, HP4 dysponuje komponentami z karbonu takimi jak obręcze kół, rama, owiewki, błotniki, super lekki wahacz oraz osłony na składane dźwignie hamulca, stosowane od dawna w królewskiej klasie wyścigowej.