Spis treści
Kaski z certyfikatem DOT zostały ponownie przetestowane. Połowa z nich nie zdała…
Amerykańska agencja National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) zatrudniła niezależne laboratorium z Kaliforni – Act Labs, mające przetestować kaski z certyfikatem DOT.
Agencja rządowa chciała sprawdzić zgodność kasków z normą DOT. Zdobycie certyfikatu jest procesem „samocertyfikacji” czyli producent który informuje, że jego produkty są zgodne z Federalnym Standardem Bezpieczeństwa Transportu Samochodowego USA 218 (DOT FMVSS 218) jest odpowiedzialny za zapewnienie i sprawdzenie tego standardu. Oczywiście taka sytuacja może prowadzić do nadużyć i nieuczciwi producenci w ogóle mogli nie przeprowadzić testów.
W latach 2014 do 2019 agencja przetestowała 167 modeli kasków. Co budzi zgrozę: 43,1 procent kasków nie przeszło testów zgodnie z DOT.
Certyfikat DOT
Warto przypomnieć , że w teście DOT badane są trwałość zapięcia, odporność na penetrację skorupy w czterech punktach a także uszkodzenia kasku po dwukrotnym upadku z określonej wysokości.
Certyfikat DOT (Department of Transport) obowiązuje w Standach Zjednoczonych, ale wiele innych państw go honoruje. Podczas testu badane są uszkodzenia kasku po dwukrotnym upadku z wysokości, odporność na penetrację po uderzeniu w czterech punktach i trwałość zapięcia.
Odpowiedzialność
Producenci, którzy nie przeszli ponownego testu zostaną ukarani a ich kaski wycofane z rynku. Jednak niepokój budzi fakt, że te produkty w ogóle znalazły się w handlu. Wyniki testów znajdziecie na stronie Urzędu ds. Bezpieczeństwa pojazdów…
Zostaw odpowiedź