Leszczyńska Unia odniosła najwyższe zwycięstwo w tym roku. Na własnym torze zawodnicy Romana Jankowskiego pokonali Unibax Toruń. Wicemistrzowie Polski polegli w Lesznie różnicą aż 36 punktów (63:27). "Unia zwyczajnie nas wypunktowała, pokazała wszystkie nasze słabe strony" – mówił po meczu trener gości, Jan Ząbik.
W pierwszym wyścigu Darcy Ward zdołał rozdzielić juniorską parę Unii. Mimo że starał się gonić Juricę Pavlicia, na nic się to zdało. W tym samym czasie Sławomir Musielak łatwo poradził sobie z Emilem Pulczyńskim. Już w następnym wyścigu para Jarosław Hampel–Troy Batchelor pokonała podwójnie Adriana Miedzińskiego i Chrisa Holdera. W trzecim wyścigu Torunianom udało się zremisować i, jak się okazało, był to pierwszy z trzech wyścigów, których Unibax nie przegrał w tym meczu. Wszystko za sprawą defektu motocykla Janusza Kołodzieja, który jechał na trzecim miejscu. W wyścigu tym pierwszy raz błysnął Damian Baliński, który do mety dotarł daleko przed rywalami. Podobnie było w jego kolejnym wyścigu, kiedy wspólnie z "Koldim" wygrali podwójnie. W trzecim występie "Bali" przegrał start, ale, wywożąc się trochę szerzej, chwycił przyczepność, przedłużył prostą i wyprzedził na sporej prędkości obu rywali.
Zresztą podobną akcją w wyścigu XIII popisał się Janusz Kołodziej, z tą różnicą, że bardziej efektownie to zrobił. W tej odsłonie o pierwsze miejsce rywalizowali zagraniczni juniorzy obu ekip, a "Koldi", nabierając prędkości po szerokiej w pierwszym wirażu, napędził się tak i wszedł pomiędzy niczego niespodziewających się Darcy Warda i Juricę Pavlicia, po czym już pewnie pognał po trzy "oczka". Najskuteczniejszym zawodnikiem dnia był Jarosław Hampel, który po raz kolejny w tym sezonie zdobył komplet punktów z jednym bonusem. Lider cyklu Grand Prix wychodził najlepiej spod taśmy, a jeśli mu się to nie udawało, to wyprzedzał rywali na trasie. Tak było w gonitwie VII, kiedy pokonał Wiesława Jagusia, i w IX, gdzie na dystansie wyprzedził Ryna Sullivana. Wreszcie dużo punktów na torze w Lesznie zdobył Jurica Pavlić, który w dniu meczu obchodził swoje 21. urodziny.
Gościom w tym spotkaniu udało się wygrać tylko jeden wyścig indywidualnie. Dokonaniem tym mógł się pochwalić Chris Holder po biegu jedenastym. Drużynowo nie wygrali ani jednego wyścigu, a ledwie trzy zremisowali. Walczyć próbowali tylko młodzi Australijczycy, Chris Holder i Darcy Ward. Zawiódł natomiast Adrian Miedziński, zawodnik, który otrzymał dziką kartę na Grand Prix w Toruniu, które odbędzie się w najbliższy weekend. W dwóch wyścigach pojechał Emil Pulczyński, który dzień wcześniej w Gorzowie był fenomenalny podczas finału MMPPK, gdzie wspólnie z bratem zdobyli srebrne medale.
Po meczu powiedzieli:
Jan Ząbik (trener Unibaxu Toruń): "Unia nas po prostu wypunktowała dość solidnie; pokazali żużel na naprawdę wysokim poziomie. Z naszych zawodników żaden praktycznie nie potrafił dopasować się do tego toru albo nie mieli motocykli na taką nawierzchnię. Nie ma jednak co narzekać, ponieważ wiadomo, że każda drużyna robi tor pod swoich zawodników. Sporadycznie walczyć próbowali Chris Holder oraz Darcy Ward i w jednym wyścigu zawalczył Wiesław Jaguś".
Sławomir Kryjom (dyrektor sportowy Unii Leszno):"Nie spodziewaliśmy się, że wygramy w takich rozmiarach. Owszem, założenie było takie, aby wygrać jak najwyższą różnicą, by myśleć o punkcie bonusowym z tego dwumeczu. Damian Baliński sam zrezygnował z udziału w wyścigach nominowanych, ponieważ odczuwa jeszcze skutki upadku z poprzedniego meczu z Polonią Bydgoszcz z Robertem Kościechą. Wiemy jaki tor będzie w następnym meczu w Zielonej Górze. Jedziemy tam, by wygrać kolejne spotkanie".
Darcy Ward (Unibax Toruń): "Jesteśmy dużo lepszą drużyną niż świadczy o tym wynik. Musimy na spokojnie przeanalizować to, co się stało w Lesznie, bo to nie była nasza normalna dyspozycja. Dobrze, że jesteśmy na początku sezonu, ponieważ zostało jeszcze wiele czasu na poprawienie się. Musimy wyciągać wnioski, zwłaszcza z takich spotkań przegranych jak z Unią".
Jurica Pavlić (Unia Leszno): "Cieszę się z tego wyniku, ponieważ jest dużo lepiej niż w poprzednich meczach w Lesznie. Mamy trochę problemów technicznych z tą nawierzchnią leszczyńską, ale widać, że idziemy w dobrym kierunku. Najważniejsze mecze jeszcze przed nami dopiero w play-off, ale to dobrze, że teraz cała drużyna jedzie. To dobrze zrobi na nasze nastawnie przed tymi meczami w finałowej fazie. Nasi kibice są fantastyczni, wspierają nas i na pewno chcielibyśmy, by pojawili się w kolejnym meczu w Zielone Górze, by także tam pomogli nam zwyciężyć".
Unia Leszno 63:
9. Jarosław Hampel 14 (3, 3, 3, 2, 3)
10. Troy Batchelor 7 (2, 1, 0, 1, 3)
11. Janusz Kołodziej 10 (d, 2, 3, 3, 2)
12. Damian Baliński 11 (3, 3, 2, 3)
13. Leigh Adams 11 (3, 3, 3, 2, 0)
14. Jurica Pavlic 9 (3, 2, 2, 1, 1)
15. Sławomir Musielak 1 (1)
Unibax Toruń 27:
1. Adrian Miedziński 1 (1, 0, 0, –)
2. Chris Holder 8 (0, 1, 2, 3, 0, 2)
3. Ryan Sullivan 5 (2, t, 2, 0, 1)
4. Hans Andersen 3 (1, 1, 1, 0)
5. Wiesław Jaguś 3 (0, 2, d, 1, 0)
6. Darcy Ward 7 (2, 1, 0, 1, 2, 1)
7. Emil Pulczyński 0 (0, 0)
Bieg po biegu:
1. Pavlić (60,28), Ward, Musielak, Pulczyński 4:2
2. Hampel (59,44), Batcholer, Miedziński, Holder 5:1 (9:3)
3. Baliński (58,71), Sullivan, Andersen, Kołodziej (d3) 3:3 (12:6)
4. Adams (58,93), Pavlić, Ward, Jaguś 5:1 (17:7)
5. Baliński (59,28), Kołodziej, Holder, Miedziński 5:1 (22:8)
6. Adams (58,79), Pavlić, Andersen, Pulczyński (Sullivan-t) 5:1 (27:9)
7. Hampel (59,10), Jaguś, Batcholer, Ward 4:2 (31:11)
8. Adams (58,50), Holder, Pavlić, Miedziński 4:2 (35:13)
9. Hampel (58,84), Sullivan, Andersen, Batcholer 3:3 (38:16)
10. Kołodziej (58,59), Baliński, Ward, Jaguś (d4) 5:1 (43:17)
11. Holder (59,93), Adams, Batcholer, Sullivan 3:3 (46:20)
12. Kołodziej (59,19), Ward, Pavlić, Holder 4:2 (50:22)
13. Baliński (59,44), Hampel, Jaguś, Andersen 5:1 (55:23)
14. Batchelor (60,41), Kołodziej, Ward, Jaguś 5:1 (60:24)
15. Hampel (59,68), Holder, Sullivan, Adams 3:3 (63:27)