Wielu oszczędnych motocyklistów przy zakupie kasku wybiera czarne malowanie – raz, bo im się po prostu podoba, a dwa, po porostu jest najtańsze. Niestety kask taki bardziej się nagrzewa na słońcu, a w nocy jest mniej widoczny oraz… w ogóle nie wyróżnia się na mieście. Zobaczcie niesamowity kompromis – malowanie „termoaktywne”. Pod wpływem ciepła – na filmie pokazana jest opalarka, ale tak samo będą działały promienie słońca, kask zmienia barwy – z czarnego na biały lub też ukazuje się ukryta „na zimno” grafika. Kto chciałby mieć tak malowany kask? Myślę, że absolutnie każdy!