Być może powstanie kilka pomysłów o zgłoszenie sprawy do lokalnej opieki społecznej, ale naszym zdaniem tak właśnie oddziela się chłopców od mężczyzn (nawet w takim wieku). I choć ze strony progenitury widać kilka niepoprawnych gestów, to chyba trudno mówić, że taka relacja ojca z synem jest patologiczna. My zazdrościmy i popieramy normalne, zdrowe podejście do wychowania.