Powiadają, że jeśli w czymkolwiek jesteś naprawdę dobry, zawsze znajdzie się Azjata, który zrobi to lepiej od ciebie. Ale kiedy trafiasz na smarkacza, który jest lepszy, czas wziąć się do roboty.
Kto miał do czynienia z trzylatkami, a zwłaszcza ich rodzice, przyzna, że osobnik w tym wieku bywa nieprzewidywalny nawet mocno przypięty do fotelika samochodowego. Z tym większym zdumieniem oglądamy filmik z Azji, na którym mały chłopiec kieruje motocyklem, jadącym na oko ok. 60 km/h w normalnym ruchu miejskim.
Kariera na miarę Marca Marqueza? Dlaczego nie...swoją drogą trudno się dziwić, że żaden Polak nie startuje w MotoGP, skoro mistrzowie tej serii intensywnie trenują od 3-4roku życia, a w Polsce, w najlepszym wypadku o kilka lat później. Odchodząc od tematu pomyślcie, jak dobrym zawodnikiem będzie bohater poniższego filmu, skoro w wieku czterech lat tak dobrze sobie radzi...