Scrambler to nie tylko nowy motocykl, a raczej motocykle, w rodzinie z Bolonii. To nowa, odrębna linia, a wręcz osobna marka posiadająca jedyny w swoim rodzaju charakter.
Oczywiście Scramblera na zdjęciach widzieli już wszyscy. Ci, co byli na targach Intermot czy w Mediolanie podczas Eicmy, mieli też już szansę zobaczyć wszystkie cztery maszyny na żywo. Jednak dla większości z nas polska premiera była pierwszą możliwością, by przyjrzeć się temu motocyklowi osobiście.
Zobacz też: Ducati Scrambler w czterech odsłonach
Na podeście z palet wylądował model Icon. To on jako pierwszy pojawi się też w sprzedaży. Żółta maszyna przyciągnęła tłumy! Momentami ciężko było się dostać do Scramblera by go obejrzeć dokładnie.
Co nie dziwi, wiele osób patrzących na ten jednoślad po raz pierwszy, od razu mówiło o drobnych zmianach i modyfikacjach jakich dokonaliby we własnym egzemplarzu. Ducati oczywiście przewidziało tę sytuację. Scrambler ma być bowiem nie tylko jednośladem, który wygodnie dowiezie nas z punktu A do B, ale ma także wyrażać osobowość właściciela, wolność i niezależność. W ofercie marki pojawiły się zatem, równolegle z motocyklem, różne części pozwalające na indywidualną personalizację maszyny. Nie zabrakło także ciuchów, które nawet po zejściu z motocykla będą krzyczały „to jest właściciel Scramblera”.
Trzeba przyznać, że idąca w emocje droga marketingowej kampanii Scramblera sprawdza się świetnie. Podczas rozmowy z przedstawicielami Ducati Polska dowiedzieliśmy się, że zamówienia na te motocykle już spływają do dealerów, a patrząc na zainteresowanie żółtym jednośladem podczas polskiej premiery zapewne kupujących będzie więcej.
Ile trzeba zapłacić za model Scrambler Ducati Icon? Otóż, oczywiście jak na Ducati, cena nie powala na kolana. Icona można mieć płacąc 37 900 zł. Pozostałe modele, czyli Urban Enduro, Classic i Full Throttle będą nieco droższe. Ich cenę ustalono na poziomie 44 900 zł. Warto też wspomnieć, że będą one dostępne w Polsce od końca marca.
Po oficjalnej części oraz występie redaktora z Maleman, który miał okazję przejechać się tym motocyklem podczas testów i podzielił się z zebranymi pierwszymi informacjami, przyszedł czas na mniej formalne rozmowy i rozważania. Oczywiście tematem głównym był prezentowany motocykl, chociaż słychać też było opowieści o zakończonym sezonie i planach na następny. Prezentacja Scramblera odbyła się w wyjątkowo miłej atmosferze.
Jak już jesteśmy przy temacie następnego sezonu… Oczywiście nie możemy się doczekać, kiedy my dorwiemy Scramblera do testów prasowych!