Spis treści
Scarabeo pojawiło się na rynku w 1970 roku. Wówczas pod tą nazwą wytwarzano jednak małolitrażowe motocykle z silnikami o pojemności od 50 do 125 ccm przeznaczone do motocrossu. Scarabeo odnosiło sukcesy na włoskich torach do połowy lat siedemdziesiątych. Produkcję skuterów Scarabeo rozpoczęto w 1993 roku. Od początku ich wyróżnikiem było połączenie stylu retro z nowoczesną linią i – dedykowany osobom młodym – innowacyjny design.
Styl, styl, styl
Chromowane lusterka, skórzana kanapa, której oparcie kończy się na kuferku oraz niebanalne malowania Scarabeo – to właśnie znaczy ponadczasowa klasyka. W te elementy bardzo zgrabnie wkomponowano nowoczesną lampę typu LED, która dopełnia eleganckiego wyglądu skutera. Nasz malec nie pozostaje obojętny nie tylko innym użytkownikom szosy, ale również przygodnym gapiom sączącym proseco w modnych, hipsterskich knajpach, do których nim pojechaliśmy.
Stosunkowo duży, centralny kufer ma wystarczającą pojemność, by bez problemu zmieścić duży integralny kask, rękawiczki oraz parę dodatkowych bambetli. Sprytnym rozwiązaniem jest dodatkowy schowek w kolumnie kierownicy, na dokumenty, bądź małą, podręczną torebkę, o ile Włocha dosiada kobieta. Jest on wyposażony w gniazdo USB, a więc właściciel Scarabeo nie musi obawiać się o rozładowanie elektronicznych gadżetów, w tym oczywiście łakomego na prąd smartfona.
Kliknij tutaj lub w obrazek, aby pobrać katalog motocykli i skuterów 125
Lusterka Skarabeusza rozmieszczone są całkiem ergonomicznie – w sam raz, by przedzierając się w korkach nie ocierać się o osobówki, ale również na tyle niewysoko, by nie denerwować kierowców dostawczaków. Trudniej znaleźć ich optymalne ustawienie. Muszę przyznać, że chwilę zajęło mi zarówno wypracowanie najwygodniejszej dla mnie pozycji na kanapie, jak i znalezienie punktu, zapewniającego najlepszą widoczność wstecz.
Scarabeo nie jest stworzone dla wielkoludów – do których z moim metrem i siedemdziesięcioma ośmioma centymetrami na szczęście nie należę. Skuter chętniej wejdzie w kolaborację z mniejszymi osobnikami oraz kobietami. Jadąc z wypchanym po brzegi plecakiem czułem, że walczę o komfortową pozycję na siodełku dla swoich czterech liter. Z drugiej strony jednak, udało mi się na kanapie za kierowcą bez problemu umiejscowić drugi kask, a na nim zainstalować jeszcze dodatkowy ładunek. Wszystko oczywiście przed startem zabezpieczyłem elastyczną siatką mocującą.
Deska rozdzielcza makaroniarza jest przejrzysta. Licznik wskazuje prędkość przelotu zarówno w kilometrach, jak i milach na godzinę. Trochę brakuje zegarka, który coraz częściej pojawia się na kokpitach nowoczesnych motocykli i skuterów – ale przecież „szczęśliwi czasu nie liczą”. Dobrze widoczna wskazówka paliwa ostrzega nas o nieuchronnie zbliżającej się wizycie na stacji benzynowej. Użytkownik nie musi się jednak obawiać, że zbyt często będzie tam zaglądać. Pojemność zbiornika paliwa Scarabeo to 8,5 litra, a apetyt na paliwo testówki wynosi niecałe 3 litry na 100 km.
Czytaj dalej na następnej stronie>>>
Poskromić makaroniarza
Mówi się, że ktoś, kto ładnie wygląda, ma pustą duszę. To stereotyp i również Scarabeo nie pozwala tak sądzić! Jego serce stanowi czterosuwowa, jednocylindrowa, chłodzona powietrzem jednostka napędowa o pojemności 96,2 ccm i mocy 8 KM. Co to oznacza w praktyce? Przy wynoszącej tylko 88 kg masie, Scarabeo bez trudu rozpędza się do dozwolonej w mieście 50-ki, zostawiając z tyłu ruszające spod świateł samochody. Nie trzeba go specjalnie prosić, by rozwinął 80-kę na przelotówkach, a poza terenem zabudowanym możemy dojść do dozwolonej prędkości maksymalnej.
To sprawia, że stylowym Scarabeo czujemy się w mieście wyjątkowo komfortowo. Bez problemu wszędzie zdążymy na czas, a jednocześnie nikłe jest zagrożenie utraty prawa jazdy na 3 miesiące, czego niestety, po ostatniej nowelizacji przepisów, doświadczyła już znaczna grupa kierowców.
Skuter jest wyposażony w elektryczny starter, a dodatkowo ma wajchę kopniaka. Trochę brakuje w nim nóżki bocznej, natomiast dobrze usytuowana stopka centralna jest wyjątkowo łatwa w obsłudze. Scarabeo dobrze się prowadzi i w bardzo przewidywalny sposób reaguje na ruchy kierownicą oraz balansowanie ciałem jeźdźca. Do tego stabilnie zachowuje się przy gwałtownym zwalnianiu. Szkoda, że producent nie przewidział opcji z ABSem. O bezpieczeństwo dba 220 mm tarcza hamulcowa z przodu i 140 mm bęben z tyłu pojazdu.
16 calowe obręcze kół gwarantują dobrą amortyzację – nawet na ulicach, które zostały trochę zapomniane przez Zarząd Dróg Miejskich. Dodatkowo grubsze, niż w poprzedniej edycji Scarabeo opony (przód 90/80 i tył 100/80) sprawiają, że skuter zachowuje się dość pewnie na uskokach, pęknięciach jezdni oraz przejazdach przez tory kolejowe.
Gdyby wszyscy poddenerwowani, zamknięci w blaszanej puszce, zwanej samochodem, kierowcy, mieli ochotę skorzystać z przysługującej im od sierpnia 2014, możliwości pokonywania miejskiej dżungli skuterem – powinni zdecydowanie postawić na Scarabeo 100! Z zatłoczonego miasta zniknęłyby korki, a zredukowany poziom gromadzącej się w nich frustracji przełożyłby się na ogólną poprawę jakości życia i wzrost poziomu szczęścia społecznego. Do tego miasto zyskałoby odrobinę więcej stylu.
Dane techniczne Scarabeo 100 | |
Silnik | jednocylindrowy, 4-suwowy |
Pojemność skokowa | 96 ccm |
Moc silnika | 8 KM |
Starter | elektryczny |
Zasilanie | gaźnik |
Typ chłodzenia | powietrze |
Wymiary | długość 1905 mm, szerokość 705 mm |
Hamulce | przód/tył: tarczowy/bębnowy |
Opony | przód/tył 90/80-16″ – 100/80-16″ |
Wysokość kanapy | 775 mm |
Masa własna | 88 kg |
Zbiornik paliwa | 8,5 l |
Ceny:
Scarabeo 100: 9900 zł (wakacyjna promocja), 10 900 zł (cena standardowa)
Scarabeo 125: 12 900 zł (wakacyjna promocja), 14 900 zł (cena standardowa)
Zostaw odpowiedź