Ot zwykłe nagranie wrzucone w sieć nie wiadomo przez kogo. Motocklista, najprawdopodobniej w USA, ucieka przed policją. Słychać, że nie jest sam, gdyż jego pasażerka wydaje odgłosy przerażenia: „O mój Boże”, krzyczy. To sprawia, że kierowcy zapala się delikatny przebłysk rozsądku i… zatrzymuje się na stacji nakazując dziewczynie zejść z motocykla. Bez zbędnego balastu przecież uciekać będzie łatwiej…