Royal Enfield Himalayan 650. Tak może wyglądać duże adventure z Indii - Motogen.pl

Himalayan z silnikiem od Interceptora to nie byłoby adventure idealne, ale z pewnością jedno z najbardziej stylowych. Użycie tego silnika w indyjskim adventure aż się prosi, a jak wynika z wizualizacji przygotowanych przez jednego z designerów, motocykl wyglądałby bardzo dobrze!

Odkąd po raz pierwszy przejechałem się Himalayanem, twierdziłem, że z silnikiem z Interceptora ten motocykl miałby potencjał na europejskim rynku. Ba powiedziałem wówczas nawet, że taki sprzęt to moje marzenie. Na spełnienie tego marzenia Royal Enfield kazał jednak długo czekać – informacje o Himalayanie 650 krążą wprawdzie od dawna, ale wygląda na to, że motocykl pojawi się dopiero w przyszłym roku.

Z mocą około 48 KM Himi 650 konkurowałby na naszym rynku z poważnymi graczami – Benelli TRK 502, Voge 525 DS, czy QJMotor SRT550. Już na pierwszy rzut oka widać, że Royal ma nieco większą pojemność silnika, ale to, czego nie widać na pierwszy rzut oka, to lepsza kultura pracy jednostki napędowej. To, a także dopracowany, charakterystyczny design mogą pomóc indyjskiej marce w walce o swój kawałek rynkowego tortu.

Designer Pratyush Rout pokusił się o stworzenie kilku wizualizacji Himalayana 650. Jego projekty ukazują motocykl skoncentrowany bardziej na turystyce niż na jeździe terenowej, co widać po mniejszych kołach i zmodyfikowanej sylwetce. Zgodnie z wizją artysty, Himalayan 650 ma półowiewkę, która zapewnia lepszą ochronę przed wiatrem na długich trasach. To rozwiązanie ma zwiększyć komfort użytkowania i wszechstronność tego modelu, czyniąc go idealnym dla długodystansowych podróżników. Z kolei mniejsze koła niż te, które znamy z poprzednich modeli (Himalayan 411 posiadał 21-calowe przednie koło), wskazują na bardziej asfaltowy charakter pojazdu, co ma przyciągnąć nowych użytkowników.

Na renderach możemy zobaczyć także grubsze panele boczne, które nie tylko dodają maszynie charakteru, ale również zapewniają ochronę niezbędną w motocyklach klasy ADV. Podobnie jak w poprzednich modelach, także i tutaj mamy okrągły reflektor LED, który stał się znakiem rozpoznawczym tej serii. Dodatkowo, motocykl na renderach wyposażony jest w nowoczesny ekran TFT z systemem nawigacyjnym Google Maps, co jest nowością w ofercie Royal Enfield, który do tej pory stosował system Tripper.

Designer pokusił się o umieszczenie w Himalayanie 650 teleskopowych przednich widelców upside-down, co byłoby pierwszym tego typu rozwiązaniem w motocyklach RE. Kolejną innowacją jest zastosowanie podwójnych tarcz hamulcowych z przodu.

W kwestii silnika bez niespodzianek – jak już wyżej napisałem, Himalayan 650 będzie wyposażony w jednostkę z Interceptora 650 i Continentala GT 650 – rzędowy, dwucylindrowy, chłodzony olejem silnik o pojemności 648 cm³. Niewykluczone, że jednostka napędowa zostanie dostrojona pod kątem specyficznych potrzeb tego segmentu, co może nadać motocyklowi unikalny charakter.

Chociaż nie podano jeszcze oficjalnej daty premiery, wiele wskazuje na to, że Royal Enfield Himalayan 650 trafi na rynek w przyszłym roku. Motocykl ma bazować na podobnej platformie co nadchodzący Himalayan 450, co oznacza zbliżoną konstrukcję ramy głównej i pomocniczej. Układ siedzeń oraz punkty mocowania bagażu również są niemal identyczne, co ma na celu zapewnienie maksymalnej wygody dla użytkowników podczas długich podróży. Jednym z ciekawszych elementów designu jest pojedynczy wydech, wygięty ku górze, co pozwoli na lepsze brodzenie w wodzie, a tym samym zwiększy możliwości terenowe tego motocykla.

Kiedy można spodziewać się premiery tej wersji? Tego nie wiemy, ale wiele wskazuje na koniec tego roku, kiedy to odbywają się najważniejsze w Europie targi motocyklowe – EICMA.

źródło: RushLane

Jedna odpowiedź

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany