Raport Najwyższej Izby Kontroli informuje: tylko połowa wystawianych przez policję mandatów jest regulowana przez kierowców z własnej woli. Kolejnych 20% opłacanych jest po wszczęciu postępowania egzekucyjnego, jednak 30% mandatów nie jest opłacana wcale.
Jak wskazuje NIK sporo w tym winy samych funkcjonariuszy, dość opieszale prowadzących procedury windykacyjne, np. na koniec 2018 roku zrezygnowano z windykacji prawie połowy zaległości z 2016 roku. Mimo, że okres przedawnienia postępowania w tym przypadku wynosi trzy lata, policja „odpuściła” blisko 114 mln złotych…
NIK wytknęła także policji, że znaczna część mandatów została wpisana w system z dużym opóźnieniem – w 2016 roku zaledwie 1% mandatów wprowadzono do ewidencji w obowiązującym terminie, 7 dni.