Firmy Bering nie trzeba przedstawiać żadnemu motocykliście, który dba o swoje bezpieczeństwo. Teraz oferta producenta poszerzy się o dodatkowe zabezpieczenie – poduszkę powietrzną.
Bering jest kolejną już, poza Dainese, Alpinestars czy Tucano Urbano, firmą, która będzie oferowała poduszkę powietrzną. Została ona umieszczona w kamizelce ważącej 1,25 kg. Dotychczasowe poduszki działały dzięki fizycznemu połączeniu z motocyklem. Bering zastosował technologię sensoryczną, polegającą na umieszczeniu sensorów zbierających parametry zarówno na kamizelce, jak i na motocyklu. W momencie gwałtownego wytracania prędkości lub uderzenia sensory z motocykla 'przekażą’ poduszce, że ma się uaktywnić. Napełnianie trwa 0,08 s, a utrzymanie zestawu ma kosztować rocznie około 20–30 euro; tyle bowiem wynosi cena akumulatorka w poduszce powietrznej, który należy wymieniać co roku.
Kamizelka z poduszką powietrzną Bering pojawi się jeszcze w tym roku we Francji, a w połowie przyszłego sezonu będzie dostępna na wszystkich europejskich rynkach. Cena zestawu, w skład którego wejdą również sensory do motocykla, ma wynosić 490 euro. Żywotność wszystkich elementów przewidziana jest na około 10 lat. Jedyny dodatkowy koszt, który może ponieść właściciel kamizelki, to wymiana i instalacja sensorów motocyklowych w przypadku zmiany jednośladu na inny. Kwota za wymianę to, jak podaje Bering, 90 euro.
Poniżej możecie obejrzeć film z testowania kamizelki Beringa oraz kilka zdjęć.