Koncern Michelin potwierdził, że Dani Pedrosa, podczas obecnego sezonu, nie będzie już używał ich opon. Hiszpan, od wyścigu na torze Indianapolis, postanowił rozpocząć współpracę z konkurencją – Bridgestone.
Pedrosie udało się rozwiązać umowę z Michelin podczas weekendu, co pozwoliło mu na rozpoczęcie testów nowych opon już od poniedziałku.
Drugi z zawodników Repsol Hondy – Nicky Hayden, przez brak możliwości zmiany, pozostanie nadal związany z koncernem Michelin.
Michelin niedawno ogłosiło: „Michelin i Honda już od 24 lat współpracują ze sobą, robiąc to na najwyższym poziomie. Oba koncerny, wspólnie zdobyły już 14 mistrzostw świata w klasie MotoGP. Oba koncerny również doskonale rozumieją wagę <<uczucia>>, jakie odnosi zawodnik poruszając sie na danym sprzęcie. W skład tego sprzętu wchodzą również opony.
Pomimo doskonałego rozpoczęcia sezonu i bycia w czołówce aż do wyścigu w Niemczech, Dani Pedrosa dał znać zarówno nam, jak i Hondzie, że nie czuje się dobrze jeżdżąc na oponach Michelin. Wraz z Hondą wierzymy, że komfort jazdy zawodnika jest najważniejszy, a zawodnik musi wiedzieć, że jest w stanie maksymalnie wykorzystać potencjał opon. W związku z obecną sytuacją, Michelin i Honda zadecydowały o zrezygnowaniu z dalszego wyposażania Pedrosy w opony Michelin.
Zarówno Honda, jak i Michelin mają nadzieję, że w 2009 roku, władze MotoGP nie zrezygnują z przepisu mówiącym o udziale wielu marek opon w wyścigach. Do końca obecnego sezonu koncern będzie wyposażał tylko jednego zawodnika teamu Repsol Honda.“
Podczas ostatnich tygodni Pedrosa ostro krytykował Michelin, nawet jeśli zaledwie 4 wyścigi temu był w czołówce walczącej o tytuł mistrz świata. Niestety kryzys doprowadził Hiszpana do rezygnacji z dalszej współpracy z koncernem.
„Bardzo dziękuję zarówno Michelin, jak i Hondzie, za ich wyrozumiałość i wyrażenie zgody na moje osobiste żądania“, komentuje Pedrosa. „Zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo negatywnie wypowiadałem się o Michelin, nawet jeśli pomogli mi w śweitnym rozpoczęciu tego sezonu.“