Spis treści
Zaczęło się od Nolana N43 Air. Okazał się de facto znanym i lubianym, poczciwym jetem (N43), który można przetransformować w zależności od potrzeb również w kask cross’owy, integralny lub orzecha całkowicie pozbawionego szyby. N44, którego mamy przed sobą, jest dla jednych następcą N43 Air, dla innych rozszerzeniem oferty. My natomiast skupiliśmy się na tym, jak spisuje się na co dzień i czy wartość użytkowa odpowiada kwocie, jaką przeznaczymy na jego zakup.
N44 porównywaliśmy do wcześniejszego modelu – N43, sprawdź jak wypadł poprzednik:
Charakterystyka
Wraz z N44 w komplecie otrzymujemy daszek i szczękę, pozwalające diametralnie odmienić jego oblicze – zamontowany daszek i szczęka zmienią go w kask crossowy, szyba i dopinana szczęka w integrala, a szyba bez szczęki i daszka w jet. Wzorem N43 Air możemy jeździć w samej skorupie, ale tożsamość „orzech” w N44 wygląda koszmarnie.
Kask został wykonany znacznie staranniej i estetyczniej niż „starszy brat”, stąd dodatkowe elementy stylistyczne są zwyczajnie zbędne. Materiał, z którego stworzono skorupę to Lexan. Z tego samego tworzywa wykonano szybę filtrującą promieniowanie UV. Wewnątrz znajdziemy hipoalergiczną, całkowicie wyjmowaną wyściółkę, która mimo kilku demontaży i prań (brutalnych, w pralce), wciąż przylega jak w nowym kasku. Nolana wyposażono w blendę przeciwsłoneczną oraz miejsca pod fabryczny zestaw komunikacji N-Com. Jakość powłok lakierniczych, wszelkich plastikowych detali oraz wykończenia wnętrza jest bardzo wysoka. Kask otrzymał cztery punkty wentylacyjne: trzy w górnej części kasku, niemal równolegle, w płaszczyźnie czołowej oraz czwarty – na dole wielkiej, uchylanej szybki. To nowość, gdyż w N43 Air był tylko niezamykany otwór wentylacyjny.
Zapięcie kasku to kolejna generacja szybkiego i wygodnego zapięcia zatrzaskowego Microlock II. Design kasku wyraźnie się zmienił. Wprawdzie widać podobieństwa konstrukcyjne do N43 Air, ale kształt skorupy bardziej zadowoli miłośników filmu „Gwiezdne Wojny”, niż „Easy Rider”. Jednym słowem, koncepcja stylistyczna wyewoluowała z chopperowej w streetfighterową, co na pewno ucieszy młodsze grono odbiorców.
Testowany model kasku spełnia normę ECE 22.05., natomiast testy SHARP, podobnie jak w przypadku N43 Air, nie zostały dotąd przeprowadzone. Nolan N44 oferowany jest w rozmiarach XXS-XXL, co odpowiada dwóm wielkościom skorupy. W zależności od rozmiaru i konfiguracji, przedział wagowy zawiera się od 1355g do 1555g. W ofercie znajdziemy 21 wzorów grafiki, a o nasz dodatkowy komfort zadba akcesoryjny, kolorowy pinlock oraz antifog.
Użytkowanie
Podczas testu N43 Air wspomniałem, że to jeden z najchętniej używanych przez redakcję kasków, podczas jazdy w mieście. Poprzeczka została podniesiona wysoko, dlatego z niecierpliwością czekałem na pierwsze jazdy w N44. Niestety, zakładając kask w konfiguracji integral, za każdym razem musimy odpinać i ponownie zakładać szczękę, co bywa uciążliwe. Jest ona masywniejsza w stosunku do N43 Air, a ponadto otrzymała deflektor zapobiegający przedostaniu się do wnętrza kasku ciał obcych oraz dwa niewielkie spojlery, dzięki którym jazda na wprost przebiega stabilniej.
aerodynamika
Jeśli poruszamy temat aerodynamiki – N44 jest lepszy od N43 Air. Przy dużych prędkościach głowa jest niemal nieruchoma, nie wpada w drgania, nie zaznamy żadnych turbulencji czy zawirowań. Niestety, obrócenie kasku w czasie jazdy powoduje powstawanie dużych oporów. Przez chwilę mamy okazję poczuć się jak przegrywający walkę zawodnik, któremu przeciwnik właśnie założył dźwignię na szyję. Faktem jest, że aerodynamika boczna okazuje się co najwyżej dostateczna, ale i tak lepsza niż w N43 Air. Pewnym ratunkiem sytuacji jest wprost fenomenalny kąt widzenia. Dzięki olbrzymiej szybie (wielkości odpowiadającej podnoszonej przyłbicy w szczękowcu), widoczność jest praktycznie nieograniczona. Załamania kształtu szyby nie powodują powstawania refleksów świetlnych.
wentylacja
Wentylacja jest skuteczna zarówno w upały, jak i w chłodne dni. Dużym plusem jest fakt, że uniesienie szybki powoduje powstanie szczeliny większej niż w zwykłym integralu. Na szczęście zwiększony przepływ powietrza nie wysusza nam oczu za sprawą wyprofilowanej szczęki, odpowiednio ukierunkowującej przepływ powietrza. Nieco nas zaskoczyło, że zaparowania szyby rzadko osiągają poziom oczu, a najczęściej nie przekraczają linii nosa. Kask posiada dobrą izolację termiczną bez względu na temperaturę (w czasie testu 5-35 stopni Celsjusza), a jazda w deszczu potwierdza szczelność zarówno wentylacji, jak i styku szyba/skorupa.
głośność
Głośność wewnątrz jest na akceptowalnym poziomie, chociaż kask do najcichszych nie należy; jazda powyżej 130km/h przez dłuższy czas bez zatyczek bywa uciążliwa, mniejsze prędkości są znacznie bardziej komfortowe.
blenda
Blenda ma mniejszą przepuszczalność świetlną, a jej dolną krawędź wydłużono. W ten sposób wyeliminowano największe wady rozwiązania z N43 Air. Niestety, w N44 zastosowano inny mechanizm sterujący, który okazał się jedną wielką pomyłką. W N43 Air ruch blendy odbywał się za pomocą bezstopniowego cięgna umieszczonego z lewej strony kasku – rozwiązanie proste i łatwo dostępne. W N44 sterowanie blendą powierzono zapadkowemu mechanizmowi ukrytemu na dolnej krawędzi kasku, tuż przy styku skorupy z dopinaną szczęką. Raz, że dużo ciężej go znaleźć, a dwa, że wyczucie przycisku zwalniającego sprężynę i gwałtownie chowającego blendę w grubych rękawicach jest niewygodne, a czasem wręcz niemożliwe. Do tego sam system często się zacina. Trzecia wada mechanizmu sterującego to działanie zero-jedynkowe: blenda ma tylko dwa skrajne położenia bez możliwości jakiejkolwiek ich regulacji. Dlaczego nie skorzystano ze sprawdzonego rozwiązania znanego z N43 Air? Pozostaje to tajemnicą Nolana.
daszek
Daszek montowany jest w zatrzaskach utrzymujących szybę, którą uprzednio musimy odpiąć (mechanizm zapadkowy, wygodniejszy, mniej skomplikowany i szybszy niż w N43 Air). Po założeniu ,otrzymujemy całkiem zgrabny kask cross’owy. Oczywiście z racji masy, cross’owym nazwiemy go umownie, ale świetnie sprawdzi się np. na stuntowym treningu, gdzie w upalny dzień ćwiczymy wolne ewolucje i nie do końca mamy ochotę jeździć z jakąkolwiek szybą.
Naszym zdaniem
Kilka tysięcy kilometrów pozytywnie nas zaskoczyło pod względem trwałości wnętrza (mam na myśli krótki zarost testującego – wroga delikatnych materiałów), oraz odporności szybki na zarysowania. Kask przechowywany był luźno, bez pokrowca, wożony w bagażniku samochodowym.
Wymienione wcześniej wady w żadnym wypadku nie przekreślają testowanego produktu. N44 jest znacznie dojrzalszym multikaskiem, niż N43 Air. Ma poprawione mocowania szyby, atrakcyjniejszy wygląd, lepszą jakość wykonania, skuteczniejszą wentylację i przede wszystkim znacznie bardziej wyrazistą stylistykę, skierowaną do dynamiczniejszych mentalnie motocyklistów. Naszym zdaniem produkt świetnie sprawdzi się w przypadku kurierów, wszelkich dostawców, oraz tych wszystkich, którzy nigdy nie wiedzą, jakim motocyklem wrócą do domu. Gdyby nieznacznie zredukować w nim głośność, stałby się ciekawą, turystyczną alternatywą dla kasków szczękowych. Obecnie jego żywiołem jest miasto. Należy zauważyć, że po starszym bracie przejął dwa największe atuty: gigantyczny kąt widzenia i nieprawdopodobną wręcz funkcjonalność. Atrakcyjność kasku wzrasta dzięki możliwości doposażenia go w fabryczny system komunikacji N-Com (już wkrótce jego test pojawi się na łamach MOTOGEN.). Podsumowując: kosztujący 1320 zł (dociekliwi znajdą go w znacznie niższej cenie) Nolan N44 jest zdecydowanie wart swojej ceny i w żadnym wypadku nie traktujmy go jako następcy N43 Air, lecz raczej jako zbliżone rozwiązanie dla osób jeszcze bardziej „motocyklowo” aktywnych.
PLUSY | MINUSY |
– uniwersalność,
Zalety względem N43 Air:
– ciekawszy design, | – duża głośność,
Wady względem N43 Air:
– gorsze sterowanie blendą, |
Zostaw odpowiedź