Jeszcze w grudniu krążyły informacje, że kontrakt nie został podpisany i nie ruszyła sprzedaż biletów. Wcześniej, w sierpniu, powołano do życia państwową spółkę, która będzie odpowiedzialna za organizację i finansowanie rundy. Wcześniej to zadanie spoczywało również na barkach Karela Abrahama i dochodziło do spięć na linii urzędnicy – Abraham – Dorna.
Teraz rola Abrahama sprowadza się już tylko do tego, że wynajmuje tor. Organizatorzy cyklu MotoGP poinformowali, że została wreszcie podpisana umowa i obiekt zostaje w kalendarzu do 2020 roku.