Moto Guzzi V100 Mandello S – premiera, wrażenia z jazdy [FILM] - Motogen.pl

Moto Guzzi V100 Mandello S może się pochwalić nie tylko otwieranymi skrzydełkami i elektrycznie podnoszoną szybą. Jest to bowiem pierwszy model w historii Moto Guzzi wyposażony w silnik chłodzony cieczą!

Fani Moto Guzzi są zgodni, że model V100 Mandello to kolejny przełom w długiej historii ich ukochanej marki. Jednocześnie ci sami fani dzielą się na entuzjastów, którzy cieszą się z wprowadzenia V100 Mandello do oferty oraz na sceptyków, którzy mówią – „V100 Mandello nie jest już prawdziwym Moto Guzzi!”.

Co my o tym myślimy? Jakie są nasze pierwsze wrażenia z jazdy na V100 Mandello S? Jak działają otwierane skrzydełka i jak oceniamy nowy silnik? Mamy dla was recenzję w formie filmu, a pod filmem znajdziecie dalszą część tekstu. Nowym V100S jeździmy w tygodniu Moto Guzzi podczas Operacji Lato:

Moto Guzzi V100 Mandello S – film tygodnia podczas Operacji Lato:

Film główny do obejrzenia bezpośrednio na YouTube.

Obejrzyj też szybką opinię o V 100 Mandello S od Raffa:

Szybka opinia do obejrzenia bezpośrednio na FB.

Uwielbiam obcować z pięknem. A nowe Moto Guzzi V100 Mandello S to jeden z tych motocykli, które potrafią wzbudzić nasze emocje już na etapie podziwiania na zdjęciach. V100 Mandello jest zgrabne, eleganckie, pięknie narysowane i nasycone gustownymi dodatkami. Patrząc na ten motocykl mam wrażenie, że absolutnie nic nie znalazło się tutaj przez przypadek, wszystko zostało świetnie przemyślane i dopracowane.

Zdjęcia Moto Guzzi V100 Mandello S 2023 (fot. Tomazi)

V100 Mandello – wygląd, detale, wykończenie…

Jednoramienny wahacz i typowe dla Moto Guzzi przeniesienie napędu za pośrednictwem wału sprawiają, że tylna część motocykla to osobne dzieło sztuki samo w sobie. Znakomicie wyeksponowana piękna tylna felga sprawia wrażenie niezwykłej lekkości. Tylna lampa, kształt kanapy, detale, wszystko doskonale ze sobą współgra.

Przód wygląda nowocześnie, ale nie kłóci się to z charakterem i wizerunkiem V100 Mandello. Zwróćcie też uwagę na poprowadzenie linii całego motocykla od przedniej owiewki, przez zbiornik paliwa, na kanapie kończąc. W mojej ocenie to naprawdę bardzo udany projekt i chylę czoła przed twórcami.

V100 Mandello to nowoczesny motocykl, który zgrabnie oddaje hołd tradycji Moto Guzzi. W wyglądzie odnalazłem tu wszystko to, co w motocyklach tej marki zawsze najbardziej pobudzało moje zmysły. I o ile niektóre motocykle wyglądają świetnie tylko z jednej perspektywy, o tyle V100 Mandello podoba mi się praktycznie z każdej strony tak samo. Tyle piękna w jednym miejscu!

Moto Guzzi V100 Mandello S – jaki to motocykl?

Jako gatunek ludzki mamy trochę tak, że lubimy wszystko porządkować i pakować w pewne ramy. Zatem do której szuflady wrzucić Moto Guzzi V100 Mandello? Z jakimi motocyklami konkurencji go zestawiać?

Charakterystyczna linia nadwozia sprawiła, że mój mózg natychmiast przyporządkował nowe V100 Mandello do klasy motocykli sportowo-turystycznych. Z jednej strony dynamiczna sylwetka, z drugiej strony podnoszona szyba i raczej wygodna pozycja za kierownicą, wszystko się zgadza. Konkurencja dla BMW R 1250 RS? A może Ducati SuperSport?

Okazuje się, że wskazanie bezpośredniego rywala na rynku jest w tej sytuacji niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe. V100 Mandello to w mojej ocenie raczej uniwersalny motocykl o aspiracjach turystycznych. Potencjału sportowego do szybkiej jazdy znalazłem tu znacznie mniej niż we wspomnianych modelach innych marek. Moto Guzzi ma za to inne atrybuty, głównie związane z turystyką.

To chyba też dobre miejsce, aby wspomnieć o gabarytach. Na zdjęciach V100 Mandello wydawało mi się większym motocyklem. W praktyce nowe Moto Guzzi okazało się znacznie zgrabniejsze, bardziej zwarte, wręcz kompaktowe. I wcale nie twierdzę, że to wada. To po prostu cecha – ten motocykl nie jest tak duży, jak początkowo myślałem.

Te gabaryty nie zmieniają faktu, że mając ponad 180 cm wzrostu czuję się za kierownicą V100 Mandello całkiem komfortowo. Pomiędzy moimi kolanami i wystającymi cylindrami wciąż zostaje trochę przestrzeni. Siedziska pasażera nie mieliśmy okazji przetestować.

Kanapa jest mocno wcięta, dość specyficzna, w pewnym sensie wymusza jedno konkretne miejsce, w którym siadamy. Jeśli chodzi o samą kanapę, to osobiście preferuję tą zamontowaną w modelu V85TT, jest dla mnie wygodniejsza. Do V100 Mandello trzeba się po prostu przysiąść i wszystko będzie jasne. Polubicie się, albo nie, kwestia indywidualnych preferencji.

V100 Mandello – ile mocy?

Silnik z wałem ustawionym wzdłuż osi motocykla i dwoma cylindrami rozchylonymi na boki to kolejny element charakterystyczny dla Moto Guzzi. Każdy, kto o tym wie, już z daleka rozpozna że ma do czynienia z motocyklem tej włoskiej marki. Jednocześnie mamy tu do czynienia z pewną rewolucją, jako że jest to pierwszy w historii marki Moto Guzzi silnik chłodzony cieczą.

Jednostka napędowa V100 Mandello ma dokładnie 1042 cm3 pojemności. Maksymalnie generuje 115 KM mocy i 105 Nm momentu obrotowego. Moc maksymalna jest osiągana przy 8700 obr/min., a maksymalny moment obrotowy już przy 6750 obr/min. Dynamiki i animuszu w porównaniu choćby do V85TT jest wyraźnie więcej, to kompletnie inna liga.

W trasie można bez zadyszki i dotkliwego wzrostu spalania utrzymywać 140-150 km/h. Stosunkowo wysoki moment obrotowy w dolnym i średnim zakresie obrotów sprawia, że nie ma się ochoty kręcić tego silnika wysoko. Druga sprawa jest taka, że jednostka napędowa V100 Mandello kręcona wysoko nie brzmi już tak przyjemnie, jak przy niższych obrotach. W tym dolnym zakresie jest to bardzo miły dla ucha, niski, basowy dźwięk. Przy redukcjach biegów zdarzają się dyskretne, przyjemne strzały w wydech. Za doznania akustyczne należą się wysokie noty, nawet już na tym seryjnym wydechu!

V100 Mandello S – skrzynia biegów i quickshifter

Skrzynia biegów nie pozwala zapomnieć, że jedziemy motocyklem Moto Guzzi. Wbicie pierwszego biegu wiąże się z charakterystycznym dźwiękiem i wyraźnym szarpnięciem całym motocyklem.

Po starcie z miejsca możemy zmieniać biegi bez użycia sprzęgła mając do dyspozycji quickshifter działający w górę i w dół. W skali od 0 do 10 oceniłbym precyzję jego działania na 7. Generalnie jest w porządku, choć od czasu do czasu pojawia się problem ze zmianą, głównie na pierwszych biegach. I winny pewnie jest nie tyle sam quickshifter, co po prostu przeciętna precyzja działania samej skrzyni.

Warto tutaj dodać, że jeździliśmy droższą wersją S, która poza quickshifterem jest wyposażona również w półaktywne zawieszenie Ohlinsa, bardziej rozbudowany system multimedialny (parowanie ze smartfonem), czy podgrzewane manetki. Szybę regulowaną elektrycznie i te słynne już skrzydełka dostajemy w standardzie, również w tańszej wersji.

V100 Mandello – rozkładane skrzydełka

Przed oczami kierowcy zamontowano kolorowy wyświetlacz. To chyba jedyny element, który w mojej opinii trochę się gryzie z ogólnym stylem i charakterem tego motocykla. Jednocześnie rozumiem, że mnogość informacji do przekazania kierowcy w V100 Mandello poniekąd wymusza takie rozwiązanie.

Mamy tu kilka trybów jazdy, które różnią się nie tylko sposobem oddawania mocy, ale też innymi ustawieniami, w tym czułością systemu kontroli trakcji (czterostopniowa regulacja). Wszystkie te ustawienia można personalizować. Praca półaktywnego zawieszenia też jest personalizowana – może pracować w trybie dynamicznym lub komfortowym, automatycznie lub manualnie. Dodatkowo dla każdego z trybów możemy wybrać inne ustawienia dotyczące adaptacyjnej aerodynamiki, czyli mówiąc prościej – rozkładanych skrzydełek na zbiorniku paliwa.

Skoro już jesteśmy przy skrzydełkach. Pewnie zastanawiacie się, jak działają? Ich zadaniem jest kierowanie strumienia powietrza w taki sposób, aby zmniejszyć jego napór na kierowcę. Efekt? W jakimś tam stopniu zauważalny, ale z drugiej strony – można go pominąć. Skrzydełka robią na tyle niewielką różnicę, że w mojej ocenie są przede wszystkim ciekawostką, fajnym gadżetem, interesującym nawiązaniem do lotniczego dziedzictwa marki Moto Guzzi.

Skrzydełka mogą być cały czas otwarte, cały czas zamknięte lub też mogą się automatycznie otwierać i zamykać przy określonych prędkościach. Można wybrać różne ustawienia dla różnych trybów jazdy.

Nie testowaliśmy aerodynamiki podczas jazdy z pasażerem, ale podobno efekt działania skrzydełek jest wyraźniej zauważalny właśnie dla osoby siedzącej z tyłu, szczególnie podczas jazdy w deszczu. Jest to informacja przez nas niezweryfikowana, więc jedynie przekazuję, że dodarły do nas takie opinie od osób testujących V100 Mandello.

V100 Mandello – cena

Ile to wszystko kosztuje? Cena Moto Guzzi V100 Mandello w Polsce to 74 900 zł za wersję podstawową oraz 86 900 zł za testowaną przez nas wersję S z dodatkowym wyposażeniem.

Czy to dużo? Tak, w mojej subiektywnej ocenie to dużo, albo wręcz bardzo dużo. Odnoszę wrażenie, że twórcom V100 Mandello wcale nie zależy, aby to był model napędzający wyniki sprzedaży. Wręcz przeciwnie. Zarządzający grupą Piaggio na każdym kroku podkreślają wyjątkowość marki Moto Guzzi. Chcą budować markę prestiżową, która nie będzie dostępna dla każdego. I taka, a nie inna polityka cenowa, potwierdza moją tezę.

V100 Mandello – podsumowanie

Ten motocykl trzeba zrozumieć… Trzeba spędzić z nim trochę czasu, przejechać najlepiej kilkaset kilometrów, trochę się z nim oswoić, a później zaprzyjaźnić. Obstawiam, że jeśli ktoś usiądzie za kierownicą V100 Mandello na godzinną jazdę testową, a wcześniej przejedzie się na którymś modelu z oferty BMW, czy Ducati, prawdopodobnie nie wybierze Moto Guzzi. Wyjątkiem będą oczywiście pojedyncze przypadki miłości od pierwszego wejrzenia.

Żeby naprawdę zrozumieć i pokochać V100 Mandello trzeba z nim obcować, popijać smaczną kawę i delektować się jego pięknem. Trzeba jechać w kierunku zachodzącego słońca i zerkać na wychylające się zza zbiornika paliwa cylindry. Trzeba się w nim rozsmakowywać, poznawać go, poczuć to coś…

Motocykli Moto Guzzi nie wybiera się porównując dane techniczne, czasy okrążenia na torze, czy stosunek mocy do ceny… Za tymi motocyklami przemawiają głównie emocje, które czujesz, albo nie. Jedyny sposób, żeby się przekonać, to jazda testowa. Najlepiej taka weekendowa, bo jak już mówiłem, godzina to za mało by zrozumieć…


Operacja Lato 2023: co to jest, konkurs, spotkania, harmonogram

Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2023 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach Instagramie oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth S3! Pozostałe nagrody też są ciekawe: akumulatory Exide, klocki hamulcowe TRW, plecaki z chemią Motul, czy koszulki Motogen!

Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek wieczorem spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!

Harmonogram Operacji Lato 2023:

  • 10.07-16.07 – BMW
  • 17.07-23.07 – Moto Guzzi 
  • 24.07-30.07 – Triumph 
  • 31.07-06.08 – Yamaha 
  • 07.08-13.08 – Suzuki 
  • 14.08-20.08 – Harley-Davidson

Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom

Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle, jak:
Schuberth,
TRW,
Motul,
BNP Paribas,
Exide,
4Ride.

Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na Instagramie oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany