Cała ekipa RMF Caroline Team po bardzo długiej podróży dotarła szczęśliwie do Argentyny.
Po kilkunastu wyczerpujących godzinach spędzonych w samolotach (przesiadki we Frankfurcie i w Madrycie) Łukasz Łaskawiec oraz ekipa RMF Caroline Team dotarli do Argentyny. Na zawodników czekała, jak zwykle w tamtych rejonach, wspaniała słoneczna pogoda, która jest sporym kontrastem do temperatur jakie mamy teraz w Polsce.
Większość członków ekipy od razu pojechała do portu, by odebrać swoje quady i samochody. Z Buenos pojazdy zostaną przetransportowane do Mar Del Plata, gdzie w tym roku zlokalizowano start Rajdu Dakar. Po przyjeździe zajmą się nimi mechanicy. Na pokładach znajdą się dodatkowe elementy, które ze względu na ryzyko uszkodzenia podczas długiej podróży morskiej nie mogły być zamontowane wcześniej.
„W większości czas podróży został wykorzystany na sen, którego w najbliższych dniach może nam brakować. Tylko czy da się spać na zapas? Chyba tak. Praktycznie od razu udaliśmy się do portu po quada. Płynął ponad 3 tygodnie w kontenerze, trochę się za nim stęskniłem. Pogoda i humory dopisują. Teraz kilka dni ostatnich poprawek i czas na to, żeby sprawdzić czy w podróży coś się nie zniszczyło. Już w piątek odbiory techniczne, a trzy tygodnie potem w trasę. W końcu!” – przekazał nam oraz swoim facebookowym fanom Łukasz Łaskawiec tuż po dotarciu na miejsce.