Kraków: Strefy Czystego Transportu nie będzie. Przynajmniej na razie - Motogen.pl

Strefa Czystego Transportu w Krakowie nie powstanie w planowanym wcześniej terminie. Prezydent miasta, Aleksander Miszalski, poinformował o przesunięciu wdrożenia SCT z 1 lipca 2024 roku.

Powodów zmiany terminu jest kilka. Po pierwsze, miasto nie jest na ten moment gotowe technicznie do uruchomienia strefy. Po drugie, na skutek złożonych skarg kasacyjnych, wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego unieważniający uchwałę o SCT jest nieprawomocny.

Mimo przesunięcia terminu, prezydent Miszalski zapewnia, że nie rezygnuje z wprowadzenia Strefy Czystego Transportu. Podkreśla, że konsultacje społeczne z mieszkańcami są dla niego kluczowe i odbędą się w najbliższym czasie.

Miszalski zapowiada również modyfikację projektu SCT, tak aby uwzględniał on głosy mieszkańców i był bardziej kompromisowy. Nie wyklucza złagodzenia wymogów dla samochodów wjeżdżających do strefy. Prezydent wspomina również o rozmowach z ministerstwem na temat funduszu dofinansowującego zakup ekologicznych aut.

Opóźnienie wdrożenia SCT budzi mieszane uczucia. Zwolennicy strefy liczą, że konsultacje społeczne faktycznie wpłyną na kształt projektu i doprowadzą do jego wprowadzenia, choć w zmodyfikowanej formie. Przeciwnicy SCT cieszą się z przesunięcia, ale obawiają się, że ostatecznie strefa i tak zostanie wprowadzona.

Sytuacja wokół krakowskiej Strefy Czystego Transportu od lat jest gęsta, niejasna i budzi w większości niesmak i zażenowanie. Pierwsze próby jej wprowadzenia na terenie dzielnicy Kazimierz, były tak nieudolne, że niemal sparaliżowały działalność gospodarczą i codzienne życie ludzi. Później wcale nie było lepiej, czego potwierdzeniem jest uchylenie decyzji o SCT przez Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany