Niestety już drugi rok z rzędu nie startuje w tej najbardziej ekstremalnej imprezie Tadeusz Błażusiak. Przypomnijmy, że nasz znakomity zawodnik aż 5 razy stawał na najwyższym podium Red Bull Hare Scramble. Zadebiutował w 2007 roku i na testowym motocyklu pokonał największe światowe sławy enduro. Taddy uzyskał sześć minut przewagi nad Tomem Sagarem i aż siedem nad wielokrotnym mistrzem świata Juhanem Salminenem. W tegorocznym starcie Tadeuszowi na przeszkodzie stanęła kontuzja odniesiona w Barcelonie podczas X Games.
Ale na liście blisko 1500 zgłoszonych zawodników pojawili się inni Polacy. I co prawda żaden z nich nie odniósł spektakularnego sukcesu, to jednak dwóch spośród kilkunastu biało-czerwonych znalazło się w prestiżowym Top 500. Miejsce 364. zajął Bartłomiej Tabin (KTM 300 EXC), a 434. był Józef Pytel (Yamaha 450). Z kolei w grupie motocykli 2T Janusz Klamka był 43. Brawa należą się jednak wszystkim, bowiem pierwszego dnia na Erzberg Rodeo spadł obfity śnieg, było zimno i kilkuset zawodników wycofało się z wyścigu.