Zaczęło się od tego, że pracownica Intela – Stephanie Moyerman – zapragnęła zacieśnić więzi między motocyklistą i jego maszyną. Sama jeździ Kawasaki Ninja 300, więc kierunek jej prac nie jest przypadkowy. Z pomocą przyszedł jej Xiaochao Yang, który wspólnie z BMW Motorrad opracował sprzęt i oprogramowanie dla mikrokomputera Intel Edison. Pozwala ono na komunikację między motocyklistą i maszyną.
Jak to działa? Serce systemu jest umieszczone w motocyklu, ale część sprzętu znajduje się również w kasku, a wszystko jest połączone przez Bluetooth. Do tego jeszcze doszła aplikacja napisana na urządzenia z systemem Android i mamy kompletne rozwiązanie. Znając odpowiednie komendy możemy porozumiewać się z motocyklem. Mikrokomputer Intel Edison daje spore możliwości. Według Moyerman system może również służyć poprawie bezpieczeństwa – wystarczy umieścić w motocyklu czujniki wykrywające pojazdy znajdujące się w martwym polu, dodać odpowiednią funkcję w aplikacji i sygnał z telefonu będzie nas informował o potencjalnym zagrożeniu, jeżeli będziemy chcieli zmienić pas.
W przypadku prezentowanego rozwiązania Edison ma pełen dostęp do informacji diagnostycznych motocykla. Na początku klipu możecie zobaczyć, że kierowca jest informowany o stanie płynów i ciśnienia w oponach. Oprócz tego można głosowo sterować nawigacją, która po wybraniu celu sprawdzi, czy w baku jest wystarczająca ilość paliwa żeby dojechać do celu.
Czy tak będą wyglądać motocykle przyszłości? Niezależni producenci już pracują nad inteligentnymi kaskami, a kilka miesięcy temu Aprilia poinformowała, że chciałaby stworzyć wraz ze Skully inteligentny kask współpracujący z motocyklami włoskiego producenta. Najbliżej celu są jednak BMW i Intel. Zobaczcie krótki film prezentujący możliwości modułu Intel Edison połączonego z elektroniką BMW R1200GS.