Podczas jazdy motocyklem po ulicy najważniejsze jest bezpieczeństwo, czyli świadomość pewnych zachowań, umiejętność poradzenia sobie w podbramkowej sytuacji, a najlepiej wiedza jak do takich nie dopuścić, znajomość sprzętu i ograniczeń własnych umiejętności. Aby wyrobić w sobie dobre nawyki, można uczyć się latami metodą prób i błędów lub po prostu zapisać się na szkolenie z techniki jazdy. Firma IM InterMotors, z pomocą stowarzyszenia Motopomocni, zorganizowała cykl szkoleń na torach o wszystko mówiącej nazwie I’M on the Track. Pierwsza impreza odbyła się 19 maja na Torze Słomczyn.
Podstawy nie dla każdego oczywiste…
Jeżeli uważasz, że umiesz wszystko i nie potrzebujesz doszkalania, mimo wszystko przyjedź i spróbuj swoich sił w prostych ćwiczeniach. Zdziwisz się, bo okaże się, że wiele rzeczy mógłbyś robić lepiej. Mariusz Tiahnybok z Motopomocnych prowadził szkolenie teoretyczne, w którym zawarł garść, może i oczywistych, ale bardzo ważnych informacji. Zdziwiłem się, że na zadane przez niego pytanie, z sali, w której zgromadziło się około 30 osób biorących udział w szkoleniu, padały tylko złe odpowiedzi. Dało mi to do myślenia, że większości z nas tylko wydaje się, że wiemy…
Ósemka prawdę ci powie
Po nie za długiej części teoretycznej, w której omówione zostały zasady bezpiecznego korzystania z toru (niektórzy mieli wjechać na taki obiekt po raz pierwszy w życiu), przeszliśmy do części praktycznej. Osoby biorące udział w szkoleniu podzielone zostały na cztery grupy, w zależności od posiadanych umiejętności jazdy, a zajęcia z każdą z nich prowadził przydzielony do niej instruktor jazdy. Do podziału grup nie wystarczyła słowna deklaracja doświadczenia, a należało wykonać proste ćwiczenie, czyli ósemkę. Doświadczeni instruktorzy patrząc na technikę jazdy uczestników szkolenia kierowali ich do odpowiednich grup.
Pod okiem mistrza – Bartka Wiczyńskiego
Grupa 1 i 2 zaczęła szkolenie od nauki manewrów na placu, jazdy między pachołkami oraz nauki hamowania, a grupa nr 3 od razu wyjechała na tor. Czwartą grupę, nazwijmy ją racingową, poprowadził mistrz polski klasy superstock 1000 – Bartek Wiczyński, który na swojej Yamasze R3 często odwiedza obiekt w Słomczynie.
Jazda po torze zabawą dla każdego
I’M on the Track to impreza dla każdego motocyklisty niezależnie od poziomu jazdy jaki prezentuje. Początkujący motonici mają szansę wyrobić dobre nawyki, nauczyć się czegoś niejako na skróty, dostać po prostu gotowe odpowiedzi na dręczące ich pytania. Jazda pod doświadczonym okiem instruktorów pozwala na wyłapanie podstawowych błędów, których eliminacja pozwoli na przyjemniejszą i bezpieczniejszą jazdę. Doświadczeni motocykliści, którzy nawinęli tysiące kilometrów na koła swoich motocykli, na torze mogą zmierzyć się ze swoimi słabościami i poprawić technikę jazdy, hamowania, kontroli nad motocyklem. To przyda się także podczas codziennej jazdy po ulicy. Ja na przykład, dzięki obserwacji toru jazdy Mistrza, bardzo mocno przyśpieszyłem. Nie zdawałem sobie sprawy, że taki tor jazdy jest torem optymalnym.
Czas spędzony na szkoleniu nigdy nie będzie czasem straconym, a każdy kilometr przejechany po torze jest bezcennym doświadczeniem, nieważne jakim motocyklem jeździsz. Zdecydowanie I’M on the Track to impreza, z której każdy wyniesie coś dobrego.
Dowiedz się jak wziąć udział w szkoleniu!
Kalendarz imprez:
Tor Triniec 8.06.2018
Tor Jastrząb 17.06.2018
Tor Łódź 23.06.2018
Zdjęcia: Maciek Ławniczak