Pomimo niezbyt sprzyjającej aury, do udziału w ostatniej rundzie tych amatorskich zawodów motocyklowych stawiło się aż 73 uczestników. Sobota upłynęła pod znakiem treningów w grupach na specjalnie przygotowanych sekcjach toru. Każda z sekcji umożliwiała uczestnikom ćwiczenie wybranych elementów tej coraz popularniejszej dyscypliny. Była to również doskonała okazja do zapoznania się z nawierzchnią, na której następnego dnia przewidziane były jazdy konkursowe.
W niedzielę, po zamknięciu listy startowej oraz krótkiej odprawie, 30 minut przed pierwszym przejazdem każdy z uczestników otrzymał plan toru i wyruszył pieszo na plac, aby zapoznać się i dokładnie zapamiętać wytyczoną trasę. Podobnie jak podczas poprzedniej rundy we Wrocławiu, organizator przygotował dwa identyczne tory do startów równoległych. Po krótkiej rozgrzewce, jeszcze przed południem, rozpoczęły się pierwsze przejazdy par startujących od najniższych numerów startowych. Pomimo na pozór nieskomplikowanej trasy przejazdu, część ze startujących straciło cenne sekundy gubiąc się między pachołkami. Jednak większość zawodników zachowała zimną krew, co pozwoliło im dojechać do mety bez błędów i upadków. Niestety, wśród wyjątków znalazł się Grzegorz Uliński z Warszawy oraz jedna z najszybszych wśród pań – Karolina Miechowska z Wrocławia, którzy, przewracając się podczas pierwszego startu, musieli szczególnie mocno skoncentrować się przed kolejnym przejazdem. Doskonale wystartował Oskar Kubicki, który po nieudanym występie podczas poprzedniej, domowej rundy, w pierwszym przejeździe wyprzedził trzeciego Beniamina Muchę i zajął miejsce za Wojtkiem Grodzkim – jedynym z wynikiem poniżej 50 s.
W przerwach pomiędzy przejazdami specjalną atrakcją finałowej rundy był udział w imprezie Mistrza Świata w trialu, Takahisa Fujinami. Japończykowi tak bardzo spodobała się ubiegłoroczna edycja imprezy, że chętnie zawitał raz jeszcze na kolejny finał Honda Gymkhana. Na specjalnie przygotowanej sekcji z przeszkodami, a także na samym torze Gymkhany, licznie zgromadzeni widzowie i zawodnicy mogli podziwiać jego umiejętności podczas nieprawdopodobnych pokazów przeczących prawom grawitacji. Fujinami-san, poza mistrzowskimi zdolnościami, pokazał się również jako wyśmienity showman, bawiąc zgromadzoną publiczność.
Jak zawsze, lista startowa do drugiego przejazdu ustawiona została na podstawie wyników pierwszych startów tego dnia. Emocje i prędkości na torze rosły z każdą startującą parą, a aktualny lider w asyście hostess obserwował z honorowego miejsca na tronie walkę rywali. Zmagania były bardzo zacięte, tym razem aż czterech zawodników w czołówce osiągnęło doskonały wynik mieszcząc się w czasie 52 s. Jednak „Terminator” Grodzki, bez brawury, wpadł na metę uzyskując czas 00:50.00, co przypieczętowało jego wygraną w ostatniej rundzie. Swoje pozycje z pierwszego przejazdu obronili również Oskar z Beniaminem, uzupełniając kolejno podium.
W trakcie rundy finałowej najlepsza i niepokonana w kategorii kobiet okazała się Monika Jaworska. Podobnie jak podczas zeszłorocznego finału imprezy, kolejne dwa miejsca przypadły Aleksandrze Frost i Karolinie Miechowskiej, pomimo jej upadku w pierwszym przejeździe.
Po rozdaniu pucharów IV edycji Honda Gymkhana 2012 ponownie wyjechał na plac trialowy Mistrz Świata. Elektryzując widownię i bawiąc się przy tym doskonale, nie pozostawił wątpliwości dlaczego jest tak utytułowanym zawodnikiem. Zanim opadły wrażenia, na pola startowe zaczęła wjeżdżać najlepsza 16, aby w systemie pucharowym walczyć o specjalną nagrodę Prezesa Hondy Poland. Po zaciętej rywalizacji do półfinału przeszli: Kubicki, Romanowski, Sylwanowicz i Grodzki, a w finale Wojtek z czasem 50.23 pokonał Oskara o zaledwie 26 setnych sekundy.
Takahisa Fujinami, tak jak rok temu, postanowił wystartować na torze z najlepszym zawodnikiem Hondy Gymkhana. Ponownie był to Wojtek. Była to okazja do rewanżu po ostatniej przegranej. Po widowiskowym pojedynku Mistrz Świata w trialu, z czasem 49.17 okazał się o 0,07 s lepszy od Grodzkiego.
To jednak nie zdołało popsuć humoru Wojtka, ponieważ już za kilka chwil został mu oficjalnie przyznany tytuł Mistrza Honda Gymkhana 2012. W nagrodę otrzymał skuter, Hondę PCX. Drugim w klasyfikacji generalnej został Beniamin Mucha, który dzięki temu stał się właścicielem skutera Vision 50. Natomiast świeżo upieczony małżonek Mariusz Romanowski, jako drugi Wicemistrz otrzymał zestaw akcesoriów i gadżetów Honda.
Najszybszą kobietą Honda Gymkhana 2012 została Monika Jaworska, a tytuły wicemistrzowskie, podobnie jak na podium ostatniej rundy, przypadły kolejno Aleksandrze Frost i Karolinie Miechowskiej. Mistrzynie w kategorii kobiet otrzymały takie same nagrody jak zwycięzcy klasy open.
Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim uczestnikom i widzom za udział w Honda Gymkhana. Mamy nadzieję, że oprócz dobrej zabawy i wspaniałej atmosfery udało się nam zachęcić Was do doskonalenia swoich umiejętności jazdy na motocyklu.