ETAP 12: EL SALVADOR – LA SARENA
• Długość dojazdówki: 349 km
• Długość trasy: 350 km
Tym razem trasa biegła przez wyżej położone miejsce niż zazwyczaj w Copiapo, dzięki czemu udało się uniknąć Camanchacy, porannej mgły która czasem utrudnia start. Na końcu odcinka na zawodników czekało sporo wydm do pokonania.
ETAP 13: LA SARENA – VALPARAISO
• Długość dojazdówki: 378 km
• Długość trasy: 157 km
Przed dotarciem do stoków w Valparaiso zawodnicy musieli zdobyć wzgórza obfitujące w kaktusy. Duma i radość z przekroczenia mety była coraz bliżej. Wszyscy musieli jednak zachować roztropność. Każdego roku jeden lub kilku zawodników doświadcza goryczy porażki właśnie na ostatnim etapie rajdu.
Motocykle
W klasie motocykli w dwunastym etapie zwyciężył Cyril Despres, który był jedynym zawodnikiem z czasem końcowym poniżej czterech godzin. Jego wynik to 03:58:18. Na drugim miejscu stawił się Marc Coma ze stratą 00:02:17, a na trzecim – Olivier Pain ze stratą 00:05:53. Jakub Przygoński ukończył dwunasty etap na siódmym miejscu i tym samym kontynuował dobrą passę w generalce. O sporym pechu może mówić Joan Barreda, który wypadł z trasy na 264 kilometrze. Udało mu się doprowadzić motocykl do porządku, ale nie był w stanie jechać na sto procent możliwości. Do mety dojechał dopiero z 68 czasem ze stratą wynoszącą aż 02:29:35. To kolejny przykład tego, że w Dakarze nic nie jest pewne.
W trzynastym etapie Barreda dotarł do mety pierwszy z czasem 01:59:44. Tuż za nim przyjechał Olivier Pain ze stratą zaledwie czterdziestu sekund. Trzecie miejsce przypadło również zawodnikowi jadącemu na Hondzie – Helderowi Rodriguesowi, którego strata do lidera wyniosła 00:01:23. Marc Coma dotarł dopiero na osiemnastej pozycji. Bardzo dobrze poradził sobie Jakub Przygoński, który dojechał z dziewiątym czasem i stratą 00:05:16.
Zwycięstwo w tegorocznej edycji rajdu Dakar zgarnął Marc Coma. Zawodnik ostatni raz startował w rajdzie w 2012 roku, a zwyciężał w latach 2006, 2009 i 2011. Teraz może dopisać sobie do CV czwartą wygraną nie tylko z innymi zawodnikami, ale również z ciężką trasą rajdu. Drugie miejsce już prawie należało do Joana Barredy, ale wypadek podczas dwunastego etapu sprawił, że zawodnik spadł na siódmą pozycję. Skorzystał na tym Jordi Viladoms – team partner Comy. Trzecie miejsce zajął Olivier Pain. Cyril Despres, który zwyciężył w Dakarze aż cztery razy, w tej edycji musiał zadowolić się czwartym miejscem w generalce. Nie należy oczywiście zapominać o doskonałym wyniku jedynego Polaka w stawce motocykli. Kuba Przygoński ukończył tegoroczną edycję rajdu na szóstym miejscu.
Klasyfikacja generalna (pierwsza piątka):
1. Marc Coma – KTM – 54:50:53
2. Jordi Viladoms – KTM – +01:52:27
3. Olivier Pain – Yamaha – +02:00:03
4. Cyril Despres – Yamaha – +02:05:38
5. Helder Rodrigues – Honda – +02:11:09
…
6. Jakub Przygoński – KTM – +02:31:46
Quady
W klasie quadów dwunasty etap wygrał Ignacio Casale z czasem 05:05:08, a za nim na mecie stawili się Husseini ze stratą 00:05:05 i Karyakin ze stratą 00:17:13. Rafał Sonik dotarł do mety czwarty ze stratą 00:19:10. Strata Husseiniego do Sonika w generalce była jednak na tyle duża, że nie był w stanie zagrozić polskiemu zawodnikowi, który zmierzał po drugie miejsce w klasyfikacji generalnej po tym, jak z rajdu wycofał się Sergio Lafuente. Sonik podkreślał po dwunastym etapie, że najważniejszym dla niego było nie uszkodzić ani quada, ani siebie.
Na trasie trzynastego etapu najszybszy ponownie był Ignacio Casale, który dotarł na metę z czasem 02:11:37. Na drugim miejscu przyjechał Husseini ze stratą 00:00:54. Karyakin był tym razem piąty i stracił do Casale 00:08:47. Rafał Sonik zakończył etap na trzeciej pozycji ze stratą 00:03:07. Nie obeszło się jednak bez przygód. Na 60 kilometrów przed końcem złamała się tylna oś i „wyprzedziła” Sonika razem z kołem.
– Podpięliśmy tył mojego quada do przedniego zderzaka Mauro Almeidy. Powolutku toczyliśmy się w stronę mety, ale po 25 km zderzak nie wytrzymał i złamał się. Znów stanąłem, tym razem 35 km przed metą. Czas leciał i byłem już spóźniony, ale miałem ogromne szczęście, bo jest niewielki procent trasy, na którym może pomóc ciężarówka serwisowa. To był właśnie taki fragment dojazdówki. Dotarłem na biwak z dwugodzinnym opóźnieniem. Gdyby nie cztery godziny przewagi na Sebastianem Husseinim, to tuż przed Valparaiso przegrałbym rajd, bo każdą minutę spóźnienia dolicza się do końcowego wyniku rajdu.
W klasie quadów rajd Dakar 2014 zwyciężył Ignacio Casale z łącznym czasem 66:16:27. Drugie miejsce zajął oczywiście Rafał Sonik z czasem 67:40:09. Pomimo kilku przygód polski zawodnik ukończył rajd i pobił swój życiowy rekord. Na trzecim miejscu Dakar 2014 ukończył Sebastian Husseini z czasem 71:55:57.
Klasyfikacja generalna (pierwsza piątka):
1. Ignacio Casale – Yamaha – 66:16:27
2. Rafał Sonik – Yamaha – 67:40:09
3. Sebastian Husseini – Honda – 71:55:57
4. Mohammed Abu-Issa – Honda – 76:12:33
5. Victor Manuel Gallegos Lozic – Honda – 76:35:27
Na następnej stronie znajdziecie wypowiedzi wybranych zawodników.