Troy Bayliss po raz trzeci zdobył mistrzostwo świata FIM Superbike. Australijczyk w pierwszym wyścigu na torze Magny – Cours przekroczył linię mety jako trzeci. Później udało mu się to zrobić jako pierwszemu. Zwycięstwo w pierwszym wyścigu i drugie miejsce w drugim poszły do Noriyukiego Hagi, który w klasyfikacji ogólnej przeskoczył na trzecią pozycję.
Wyścig nr 1
Pierwszy wyścig został całkowicie zdominowany przez Hagę. Była to jego trzecia wygrana z rzędu. 6 sekund za Japończykiem znalazł się Fonsi Nieto, a za nim Bayliss, który i tak zdobył tytuł. Jako czwarty dojechał do mety Max Biaggi. Niestety, dopiero pod koniec wyścigu Włoch pokazał co potrafi. Max Neukirchner był 6, przed Troy’em Corserem i Carlosem Checą, któremu problemy z oponami pomieszały szyki. Pecha miał również Michel Fabrizio, który trzy okrążenia przed końcem, podczas walki o miejsce na podium, zaliczył porządną glebę i nie ukończył wyścigu.
Noriyuki Haga: “To świetny wynik, motocykl doskonale działa. Podczas Weekendu pogoda nie dawała powodów do radości, jednak team bardzo się postarał i przygotował motocykl tak, aby jeździło mi się dobrze nawet w kiepskich warunkach. Chciałbym podziękować koncernowi Yamaha, pogratulować Nietowi i oczywiście Troy’owi, który zdobył tytuł.“
Fonsi Nieto: „Biorąc pod uwagę warunki, był to naprawdę trudny wyścig. Było bardzo zimno. Na początku próbowałem jechać jak najszybciej, jednak miałem pewne problemy. Pod koniec minąłem Troy’a, nie chciałem, żeby sie wywalił – w końcu walczył o tytuł. Bardzo lubię ten tor i cieszę się, że znalazłem się na podium.“
Troy Bayliss: „Ostatni sezon składał się z ciągłych wzlotów i upadków. Co prawda, wszyscy byli bardzo szybcy, jednak ich drobna niekonsekwencja bardzo ułatwiła mi sprawę. W połowie sezonu, czuliśmy się bardzo pewnie, jednak była to bardziej kwestia nie stracenia tytułu niż jego zdobycia. Zrobiłem, co miałem do zrobienia i zwyciężyłem na trzech różnych motocyklach Ducati. To naprawdę niezłe osiągnięcie. Nareszcie mogę sie trochę zrelaksować.“
1. Haga N. (JPN) Yamaha YZF-R1 38’33.367
2. Nieto F. (ESP) Suzuki GSX-R1000 6.223
3. Bayliss T. (AUS) Ducati 1098 F08 6.875
4. Biaggi M. (ITA) Ducati 1098 RS 08 7.237
5. Neukirchner M. (GER) Suzuki GSX-R1000 8.925
6. Corser T. (AUS) Yamaha YZF-R1 10.714
7. Checa C. (ESP) Honda CBR1000RR 16.176
8. Kagayama Y. (JPN) Suzuki GSX-R1000 22.661
9. Sofuoglu K. (TUR) Honda CBR1000RR 27.224
10. Lavilla G. (ESP) Honda CBR1000RR 31.300
11. Laconi R. (FRA) Kawasaki ZX-10R 35.558
12. Muggeridge K. (AUS) Honda CBR1000RR 35.774
13. Gimbert S. (FRA) Yamaha YZF-R1 36.078
14. Nakatomi S. (JPN) Yamaha YZF-R1 36.289
15. Walker C. (GBR) Honda CBR1000RR 40.472
16. Badovini A. (ITA) Kawasaki ZX-10R 40.497
Wyścig nr 2
Bayliss i Haga wyprzedzili resztę już na samym początku, utrzymując taki stan przez większośc wyścigu. Pod koniec świeżo ukoronowany mistrz, wziął sprawy w swoje ręce i wyprzedził Hagę, przypieczętowując swój dzień triumfu zwycięstwem. Trzecie miejsce trafiło do Corsera, zaś czwarte do Checi. Piąte miejsce zdobył Hiszpan Ruben Xaus, który w ostaniej chwili wyprzedził Włocha – Maxa Biaggi. Niestety drugi wyścig okazał się niezbyt dobry dla zawodników Suzuki – Yukio Kagayamy, Nieta i Maxa Neukirchnera, którzy kolejno znaleźli się za Biaggim.
Troy Bayliss: „To był naprawdę dobry wyścig. Wprowadziliśmy jedną drobną zmianę i zmieniliśmy przednią oponę na trochę twardszą. Przyczepność była podobna, choć znacznie <<trwalsza>> w drugim wyścigu. Trochę ciężko było mi na wąskich zakrętach i traciłem trochę do Noriego, ale tak jest zawsze. Najpierw trochę tracisz, a potem zyskujesz. Dałem z siebie wszystko, nie miałem zbyt wiele do stracenia. Zrobiłem 3 dobre okrążenia na końcu i wygrałem.“
Noriyuki Haga: „5 okrążeń przed końcem tylne koło zaczęło coraz bardziej odjeżdżać i nie mogłem dodać gazu. Jednak to nie przerwało walki pomiędzy mna a Troy’em. Raz jeszcze wielkie dzięki dla teamu, naprawde świetnie się spisali.“
Troy Corser: „Start z trzeciej linii oznaczał tylko jedno – że będzie to dla mnie trudny wyścig. Na szczęście udało mi się dobrze wystartować i poprawić swoja pozycję. Miałem trochę problemu z Rolfo i Checą, ale kiedy spadł deszcz postanowiłem wykorzystać sytuację. Wyprzedziłem ich, ale nie mogłem za badzo odjechać. Przednia opona była już prawie łysa. Szkoda, że tak dużo mi brakowało, ale może uda się wygrać następnym razem.“
1. Bayliss T. (AUS) Ducati 1098 F08 38’33.579
2. Haga N. (JPN) Yamaha YZF-R1 0.909
3. Corser T. (AUS) Yamaha YZF-R1 2.966
4. Checa C. (ESP) Honda CBR1000RR 7.175
5. Xaus R. (ESP) Ducati 1098 RS 08 12.822
6. Biaggi M. (ITA) Ducati 1098 RS 08 13.004
7. Kagayama Y. (JPN) Suzuki GSX-R1000 18.876
8. Nieto F. (ESP) Suzuki GSX-R1000 19.512
9. Neukirchner M. (GER) Suzuki GSX-R1000 19.627
10. Rolfo R. (ITA) Honda CBR1000RR 21.425
11. Lanzi L. (ITA) Ducati 1098 RS 08 25.133
12. Lavilla G. (ESP) Honda CBR1000RR 30.538
13. Smrz J. (CZE) Ducati 1098 RS 08 35.334
14. Fabrizio M. (ITA) Ducati 1098 F08 38.453
15. Walker C. (GBR) Honda CBR1000RR 40.008
16. Nakatomi S. (JPN) Yamaha YZF-R1 40.802