Normy hałasu, o których wspominaliśmy w ubiegłym tygodniu, pozostają bez zmian, czyli pozostaje limit 98 dB/A, ale będzie on ściśle przestrzegany. Przy okazji wrzawy wokół plotek o likwidacji toru władze Automobilklubu Wielkopolski wystosowały prośbę do wszystkich użytkowników obiektu. Jej treść prezentujemy poniżej.
Wszystkich Uczestników imprez odbywających się na Torze „Poznań” informujemy, iż Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wydał, w trybie natychmiastowym, nakaz ograniczenia poziomu hałasu emitowanego do środowiska z Toru „Poznań”.
Podczas imprez odbywających się na torze, zawsze sumiennie przestrzegane były normy dopuszczalnej głośności, więc również na zbliżających się imprezach do jazd dopuszczone zostaną jedyne pojazdy, które generują w warunkach pomiarowych odpowiedni poziom hałasu.
W przypadku przekroczenia dopuszczalnej normy hałasu Uczestnik będzie natychmiast wycofany z udziału w imprezie bez zwrotu wpisowego.
Osoby nie spełniające norm prosimy o zweryfikowanie głośności zgłoszonych pojazdów, a jeśli będzie to konieczne – wprowadzenie zmian w układzie wydechowym pozwalające na dotrzymanie określonego limitu.
W związku z wydanym przez Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Poznaniu zarządzeniem pokontrolnym z dnia 02.10.2014 r., bez względu na swoją reakcję Klub zapewne spotka się z dotkliwymi sankcjami finansowymi, zaś nie zastosowanie się do treści zarządzenia niesie za sobą wysokie ryzyko wydania decyzji o czasowym, bądź bezterminowym zamknięciu Toru „Poznań”.
Chrońmy jedyny tego typu w Polsce obiekt sportowy.
Prośba ma związek z tegorocznymi działaniami inspektoratu, który zainstalował dodatkowe urządzenia pomiarowe. Oprócz tego nałożono na władze toru karę za jedną z rund wyścigów motocyklowych z sezonu… 2009. Proszono nas o nie podawanie wysokości kary, więc zdradzimy tylko, że spokojnie można za nią kupić nowego sportowego litra i jeszcze by zostało na ciuchy i kask. Wysokość kary wynika z tego, że nie ma taryfikatora dla przekroczeń norm hałasu, więc kwota jaką trzeba zapłacić jest uznaniowa. Jakby tego było mało, kary są kroczące, więc każda następna będzie wyższa.
W związku z ostatnimi wypowiedziami nowego prezydenta Poznania wiele wskazuje na to, że w kwestii prób negocjowania z WIOŚ nie ma co liczyć na nowe władze miasta, które chciałyby wybudować nowy obiekt w miejscu, w którym nie będzie on nikomu przeszkadzał. Niestety chyba nie wzięto pod uwagę, że w takim układzie obiekt musiałby stanąć w którejś z gmin ościennych, a to oczywiście stwarza dodatkowe problemy.
Pojawiły się również głosy, że z toru powinny zniknąć motocykle, ponieważ częstotliwości generowane przez wysokoobrotowe silniki są bardziej uciążliwe niż sam hałas. To oczywiście pozostawimy bez komentarza. Niedawno ukazał się kalendarz Alpe Adria. Przy terminie, w którym zazwyczaj odbywa się runda poznańska, jest wpisany Hungaroring, a Poznań jest wrzucony w nawias. To oznacza, że poznańska runda Alpe Adria jest zagrożona, ale nie wiadomo, czy z powodu hałasu czy z innych przyczyn. Mamy jednak nadzieję, że uda się poskromić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i nie dopuścić do zamknięcia toru.