Spis treści
Pół miliona złotych wynagrodzenia, tajny skład komisji, brak ekspertów, a zadania to m.in. „weryfikacja” pytań egzaminacyjnych… Być może coś tu jest nie w porządku?
Kwestie związane z pytaniami egzaminacyjnymi – zarówno dla kandydatów na prawo jazdy wszelkich kategorii, jak też dla egzaminatorów – zawsze wzbudzały sporo emocji.
Pytaniami zajmuje się „Komisja ds. weryfikacji i rekomendacji pytań egzaminacyjnych” pracująca w Ministerstwie Infrastruktury. Wnioskując z reportażu na temat tej afery wywęszonej przez redaktora Łukasza Zboralskiego z portalu brd24.pl. skład Komisji jest tajny, a zarobki członków wydają się przesadzone.
Urzędnicy nie chcą dzielić się pytaniami
Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych posiada prawa do wielu pytań egzaminacyjnych. A przynajmniej posiadała kiedyś. Okazuje się, że od pewnego czasu pytania pozostają własnością Ministerstwa Infrastruktury, a więc to MI decyduje o ich losie i udostępnianiu.
Redaktor Zboralski chciał poznać wszystkie te pytania, ale otrzymał jedynie okrojoną listę dotyczącą jedynie państwowych egzaminów na prawo jazdy. Pozostałych zestawów pytań dla instruktorów i egzaminatorów nie otrzymał.
Udało się za to uzyskać wykaz prac komisji oraz wykaz kwoty, które zapłacono jej członkom.
2016 r. – 9 040 zł
Za tę kwotę w 2016 r. komisja:
– opracowała 216 pytań stosowanych na egzaminie dla kandydatów na egzaminatorów i egzaminatorów (w zakresie pozwolenia na kierowanie tramwajem);
– opracowała 21 pytań na państwowy egzamin na prawo jazdy (A, B, C, D);
– wycofała 2 pytania z państwowego egzaminu na prawo jazdy.
2017 – 449 862 zł
Za tę kwotę komisja:
– opracowała 20 pytań stosowanych na egzaminie dla kandydatów na egzaminatorów i egzaminatorów (w zakresie pozwolenia na kierowanie tramwajem);
– zweryfikowała „ok. 5,5 tys.” pytań stosowanych na egzaminie państwowym dla kandydatów na instruktorów nauki jazdy;
– opracowała 449 pytań na państwowy egzamin na prawo jazdy;
– wycofała 13 pytań z państwowego egzaminu na prawo jazdy.
2018 – 530 zł
Za tę kwotę komisja:
– zweryfikowała 6 pytań stosowanych na egzaminie dla kandydatów na egzaminatorów i egzaminatorów (w zakresie pozwolenia na kierowanie tramwajem);
– zweryfikowała 3 pytania stosowane na egzaminie państwowym dla kandydatów na instruktorów techniki jazdy i instruktorów techniki jazdy;
– opracowała 2 pytania na państwowy egzamin na prawo jazdy;
– wycofała 2 pytania z państwowego egzaminu na prawo jazdy.
2019 r. – 113 752 zł
Za tę kwotę komisja:
– usunęła 106 pytań stosowanych na egzaminie dla kandydatów na egzaminatorów i egzaminatorów (w zakresie pozwolenia na kierowanie tramwajem);
– wycofała 23 pytania z państwowego egzaminu na prawo jazdy.
2020 r. – 1592 zł
Za tę kwotę komisja:
– opracowała 200 pytań stosowanych na egzaminie dla kandydatów na egzaminatorów i egzaminatorów (w zakresie pozwolenia na kierowanie tramwajem);
– opracowała 154 pytania stosowane na egzaminie państwowym dla kandydatów na instruktorów techniki jazdy i instruktorów techniki jazdy;
– opracowała 154 pytania stosowane na egzaminie państwowym dla kandydatów na instruktorów nauki jazdy;
– „zatwierdziła” 2106 pytań stosowanych na egzaminie państwowym dla kandydatów na instruktorów nauki jazdy;
– opracowała 249 pytań na państwowy egzamin na prawo jazdy;
– wycofała 15 pytań z państwowego egzaminu na prawo jazdy.
Skład komisji? Tajny
Z nieoficjalnych informacji brd24.pl wynika, że w komisji mogli zasiadać także urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury, ale mogło nie być tam ekspertów zewnętrznych. Kto w takim razie odpowiadał przez minione lata za układanie pytań egzaminacyjnych?
Na powyższe pytanie red. Zboralskiego, następująco odpowiedział Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury: „Ministerstwo Infrastruktury nie udostępnia danych osób wchodzących w skład Komisji ds. weryfikacji i rekomendacji pytań egzaminacyjnych„.
Jakiś komentarz?
W sprawie całego powyższego reportażu opublikowanego przez brd24.pl, głos zabrał Maciej Wroński, absolwent Wydziału Prawa i Administracji UW, który w latach 90 i 2000 pracował w Ministerstwie Transportu, był także konsultantem do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego, a aktualnie pełni funkcję prezesa Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska.
Pełną treść komentarza Macieja Wrońskiego znajdziecie na jego facebooku. My przytoczymy najciekawsze spostrzeżenia.
Wroński zaznacza, że jest to déjà vu afery z przełomu lat 90-tych i 2000-cznych. Wtedy urzędnicy ministerstwa wnioskowali o powołanie specjalnych komisji, sami wyznaczali wynagrodzenia oraz je nadzorowali, a następnie sami w tych komisjach zasiadali. Kwoty za pracę w komisji często przewyższały te, które widniały na umowach o pracę urzędników. Cały proceder był ewidentnym konfliktem interesów. Proceder ten został ukrócony za czasów kolejnych ministrów, ale niewykluczone że właśnie wrócił pod postacią komisji ds. pytań egzaminacyjnych…
Źródło: Pełny reportaż o komisji przeczytacie na portalu brd24.pl, a zachęcamy też do zapoznania się z pełnym komentarzem Macieja Wrońskiego.
Co Wy uważacie o całej sprawie związanej z Komisją?
Zostaw odpowiedź