Kolejna, XVII edycja Erzberg Rodeo odbędzie się w dniach 23–26 czerwca. Erzberg Rodeo to impreza, jakiej nie jest w stanie wyobrazić sobie nikt, kto chociażby raz nie zobaczył ...
Moda na proekologiczne sprzęty nadal trwa. Producenci prześcigają się w pomysłach na elektryczne pojazdy, które mają już niebawem opanować nasze drogi. Do tego wyścigu dołączyło również Suzuki. Producent zakoń...
Ostatnio kariera motocyklowa Jamesa Toselanda jakby nieco wyhamowała. Trudno powiedzieć, czy czas szykować się na emeryturę, czy może był to zbieg nieszczęśliwych okoliczności, ale po niezbyt udanym okresie w ...
W ubiegłą niedzielę Karol Kędzierski, zawodnik Klubu Motorowego Cross EkoKlinkier Lublin, wyjechał na Drużynowe Mistrzostwa Świata w rajdach enduro, czyli słynną Sześciodniówkę. Najpierw pociągiem do Berlina,...
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ogłaszamy wielką wyprzedaż rzeczy z logiem włoskiej marki. Od 25 października, czyli od dzisiaj, w salonie Monster Bike rozpoczyna się sezon promocji na motocykle, ciuc...
O propozycjach nowelizacji pisaliśmy w połowie października. Zakłada ona funkcję prewencyjną fotoradarów, które mają być widoczne i dobrze oznakowane. Będzie się nimi zajmowała Inspekcja Transportu Drogowego, ...
W lecie jazda to czysta przyjemność, wystarczy zadbać o przewiewną i lekką odzież i można korzystać nieograniczenie z poczucia wolności, jaką dają dwa kółka. Gdy jednak temperatura zaczyna spadać, a warunki ...
Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o obowiązkowym ABS-ie we wszystkich nowych motocyklach od 2013 roku, w świecie motocyklowym zawrzało. Na tych kontrowersjach się jednak nie skończyło.
Przed ostatnim etapem Orlen Australia Tour do Przemka Salety, Adama Badziaka i Jarka Steca dołączył Jacek Czachor. W drodze do Sydney uczestnik Rajdu Dakar od pierwszego dnia miał pełne ręce roboty.
Dawno, dawno temu koncern z Hamamatsu produkował świetne RMX250R, które śmiało sobie poczynało na bezdrożach. Było bezkompromisowe, czysto wyczynowe. Potem zmieniła się polityka i wprowadzono DR350 – tapczanowaty sprzęt, uwielbiany przez amatorów, jednak zupełnie nie nadający się do agresywnej jazdy. Później był jeszcze DRZ400, jednak on także nie zmienił stanu rzeczy. Tak było aż do dzisiaj. Nowy RMX450Z ma siać postrach na zawodach enduro. A przynajmniej ekipa Suzuki tego by chciała.