W listopadzie ubiegłego roku policjant staranował uciekającego skradzionym skuterem nastolatka, chcąc powstrzymać go przed dalszą niebezpieczną jazdą. W wyniku tego manewru chłopiec, który jechał bez kasku, doznał obrażeń głowy i trafił do szpitala, ale rany nie okazały się groźne dla życia. Młody złodziej przyznał się od później do kradzieży i jazdy bez uprawnień.
Niestety, prokuratura rozważa czy zastosowane przez policjanta metody były współmierne do zagrożenia i czy cel działań wart był podjęcia tak wysokiego ryzyka. Policjantowi grozi odpowiedzialność dyscyplinarna lub nawet zwolnienie z pracy.
Taktyka taranowania jest jednym ze skuteczniejszych sposobów brytyjskiej policji na walkę z plagą kradzieży, jaka od wielu miesięcy przetacza się przez ten kraj. Zwolennicy tej metody, w tym brytyjska premier Theresa May twierdzą, że to jedyny sposób na ograniczenie fali kradzieży. Ich opinię zdają się potwierdzać statystyki – liczba przestępstw związanych z jednośladami spadła ostatnio w Wielkiej Brytanii o jedną trzecią.