autor: Dawid Sierociński
Jak co roku, Sochaczewski Klub Motorowy „Szarak” zorganizował ostatnie zawody sezonu. Grand Prix Niepodległości zawsze przyciągało wielu zawodników. Tradycją stało się, że 11 listopada tor „Podzamcze” stanowi nie lada wyzwanie. Obfite opady deszczu, które nawiedziły Sochaczew kilka dni przed zawodami, sprawiły, że organizatorzy musieli wyłączyć część trasy. Właśnie pogoda najprawdopodobniej była przyczyną słabej frekwencji kibiców. I niech żałują, bo przyjechało kilku dobrych zawodników, którzy zagwarantowali wyśmienite widowisko.
W najmniejszej klasie MX65 do walki o podium przystąpiło ośmiu zawodników z Polski i nie tylko. Od początku wyścigu tempo nakręcał Patryk Zdunek z AMK Człuchów oraz Dmytro Chernov z Ukrainy. Kilka minut przed końcem Patryk Zdunek nieoczekiwanie zjechał z trasy, a na czoło stawki wysunął się Chernov, który nie dał się już nikomu wyprzedzić. Pozostałe miejsca na podium uzupełnili Dominik Małecki z KM „Cross” Lublin i Mateusz Kołodziejak z miejscowego klubu.
Drugi wyścig dnia to łączone zmagania klasy MX85 i Women. W klasie kobiet pierwsze miejsce zajęła Wiktoria Horodyńska z KKM Wena, druga była Alicja Łaszcz, a trzecią pozycję wywalczyła Monika Kaniewska z TNT Łomianki. W osiemdziesiątkach najlepiej poradził sobie Maciej Więckowski z Lublina, który wyprzedził Oskara Ajtnera-Golloba i Krystiana Lonkę z AP Głogów.
W biegu czterokołowców można było łatwo zauważyć, o ile lżej mają maszyny z napędem na cztery koła niż sportowe quady z napędem tylko na jedną oś. W tej drugiej klasie wygrał Adam Kwiecień przed Jakubem Kozłowskim i Zbigniewem Zychem. W kategorii czterokołowców 4×4 nagrodę główną zgarnął Grzegorz Faliński z RTM Radom, drugi był Jacek Mądry, a trzeci Grzegorz Nowakowski.
Najwięcej zawodników jak zwykle wystartowało w klasie amator. Ścigało się w niej trzydziestu jeźdźców, którzy walczyli zarówno z trasą, jak i z samymi sobą. Po kilku okrążeniach niektórym ciężko było się utrzymać na siodle. W tym wyścigu pierwszy był Łukasz Nowak, drugi Łukasz Bajek, a trzeci Maciej Lipiec. Bieg tej klasy połączony był z MX Open B. Tutaj pierwsze miejsce uzyskał Maciej Strzeżek z Nadbużańskiego Klubu Motorowego, a za nim uplasowała się dwójka z KTM Novi Kielce: Konrad Widłak i Rafał Bracik.
Wszystkie te wyścigi trwały 12 min + 2 okrążenia. Wyjątkiem był główny wyścig dnia, który trwał aż 45 min + 2 okrążenia. Zapewnił nam ciekawą i zaciętą walkę do samego końca.
W tym roku na starcie w tej klasie nie pojawiło się tylu zawodników, co zwykle. Zobaczyliśmy m.in. Arka Mańka, Adriana Piłata, Sylwestra Jędrzejczyka, Adama Tomiczka oraz Romana Morozowa – Ukraińca, który dwa razy zdobywał tytuł wicemistrza w klasie EMX Open oraz zakwalifikował się do wyścigu w AMA Nationals w USA. Przez cały wyścig utrzymywała się dziesięciosekundowa przewaga Morozova nad Mańkiem, który w połowie wyścigu zdusił motocykl i musiał się pożegnać z szansami na dogonienie Ukraińca. Za nimi na mecie pojawił się Adrian Piłat, a czwarty był Adam Tomiczek.
Przy takich warunkach wszyscy zawodnicy powinni otrzymać brawa za samą chęć wystartowania w wyścigu, nie mówiąc już o jego ukończeniu. Wyrazy uznania należą się również organizatorom, którzy przygotowali te zawody. Musieli pracować nad trasą przez cały tydzień, by impreza w ogóle się odbyła. Opłacało się i tegoroczną edycję można zaliczyć do udanych.