Niezbyt przyjemnie będzie wspominać ten weekend pasażerka motocykla, którą kolega zgubił uciekając przed policyjnym radiowozem.
Łamiący przepisy motocyklista tak się zestresował na widok jadącego za nim radiowozu, że przyspieszając zgubił plecak. Po chwili jednak zorientował się, że kogoś mu brakuje i zawrócił po koleżankę, której pierwszej pomocy udzielili policjanci. Zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej numer 7.
Okazało się, że zaledwie 17-letni motocyklista spanikował, ponieważ prowadził motocykl bez uprawnień. Ma szczęście, że jadącej z nim koleżance nie stało się nic poważnego, ale za swoją głupotę odpowiedzieć będzie musiał przed sądem grodzkim, do którego sprawa została skierowana.
Notabene, dziewczyna ma szczęście, choć rozumu już nie stało… Siadać na motocykl z niedoświadczonym nastolatkiem?
Źródło: Policja