Najwyższy mandat za wykroczenia skarbowe dzisiaj wynosi dwukrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli 5600 zł. Rząd pracuje nad tym, żeby sięgnął nawe...
Dotychczasowa specustawa obowiązuje do końca roku. Póki co jej przedłużenie nie jest planowane - mimo, że pandemia trwa, a w urzędach zapowiada się o...
Gdyby motocyklista od razu się zatrzymał, mogłoby skończyć się na "kilku stówkach". A tak trafił do aresztu i wiszą nad nim poważne zarzuty, w tym o ...
Zakup motocykla wiąże się z koniecznością dopilnowania kilku kwestii: należy odwiedzić wydział komunikacji i przerejestrować pojazd, następnie przepisać na siebie polisę OC oraz w terminie 14 dni uiścić podatek wypełniając i opłacając deklarację PCC (sytuacje, kiedy jesteśmy zwolnieni z opłat znajdziecie poniżej). Jeśli przekroczymy termin, Urząd Skarbowy może nałożyć na nas grzywnę nawet 45 tysięcy złotych.
Sejm przegłosował ustawę, wg której będzie można karać osoby nieprawnie ingerujące we wskazania licznika przebiegu znajdujące się w pojazdach dopuszczonych do ruchu po drogach publicznych.
Czy taka kwota jest w ogóle możliwa? Oczywiście! I mimo tego, że naprawdę powala, to mandat o równowartości 100 000 zł wcale nie jest najwyższym mandatem w historii europejskich kar za wykroczenia drogowe.
Już wkrótce za cofnięcie licznika w motocyklu czy skuterze będzie nam grozić kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Karze będzie podlegać zarówno właściciel pojazdu, jak i mechanik dokonujący zmiany.