Spis treści
Suzuki V-Strom 800 DE wjechał na rynek przebojowo. Jędrzejak weryfikuje, jak ten motocykl jeździ po polskiej ziemi. Zapraszamy na szybki test, krótki film i świetne zdjęcia!
Na sezon 2023 w ofercie Suzuki pojawiła się zupełna nowość – skonstruowany zupełnie od podstaw V-Strom 800 DE! Model ten jest tak gruntownie przebudowany, że nawet nie posiada silnika w układzie V2 (i ani trochę nie należy tego uważać za wadę). Nowym, średnim V-Stromem jeździmy przy okazji Tygodnia Suzuki w czasie Operacji Lato 2023!
Na teście premierowym modelu V-Strom 800 DE, kilka miesięcy temu był Barry. Tam znajdziecie więcej konkretów (klik – test premierowy V-Strom 800 DE), natomiast w poniższym teście ja skupiłem się na tym, co według mnie jest najważniejsze. Zapraszam!
(A jeżeli chcesz przysiąść się do V-Stroma i innych Suzuki, zapraszamy na spot w czwartek o 19:00 – wydarzenie na FB.)
V-Strom 800 DE – szybka video-opinia Jędrzejaka:
Film do obejrzenia bezpośrednio na FB lub na YouTube.
Zdjęcia Suzuki V-Strom 800 DE – Tomazi.pl
Zanim przejdziecie do mojej opinii, zobaczcie piękne zdjęcia autorstwa Tomka Parzychowskiego. Malowanie V-Stroma 800 DE nazywa się „Glass Mat Mechanical Grey” i mi podoba się bardzo.
Silnik – V-Strom 800 DE 2023
Zacznę od tego co jest najważniejsze, czyli silnik. Mamy tu praktycznie zupełnie nową jednostkę, skonstruowaną w zasadzie od zera, o pojemności dokładnie 776 ccm. Ma 84 KM mocy oraz 78 Nm momentu obrotowego. Teoretycznie nie są to wartości fascynujące. W praktyce jednak silnik został tak zestrojony, że w dolnym i średnim zakresie obrotów dzieją się fantastycznie przyjemne rzeczy. Stosunkowo wysoki moment obrotowy w połączeniu z płynnością jego oddawania, sprawiają że w zasadzie nie potrzebujesz większych osiągów – bo te które są, dostarczają już komplet radochy.
Dzięki takim osiągom, doświadczony motocyklista będzie mógł wykorzystać je w stu procentach, bez przerażenia. A początkujący motocyklista także nie będzie przerażony. A do tego w offroadzie charakterystyka zadowala wszelkie możliwe potrzeby. Nic dodać, nic ująć.
Zdarza się, że osoby komentujące narzekają na brak układu V2. Rozumiem to. Trzeba jednak przyznać, że układ rzędowy dwucylindrowy jest lżejszy, tańszy, i łatwiejszy w umieszczeniu w motocyklu. I przyznaję rację twórcom, że odpowiedni charakter rzędówki sprawia, że silnik ten nie ustępuje na krok charakterowi typowej V-ki. Ja go lubię!
Skrzynia biegów i quickshifter: Suzuki V-Strom 800 DE
Warto też wspomnieć o przeniesieniu napędu, czyli skrzyni biegów. Fabrycznie mamy tutaj quickshifter, który działa perfekcyjnie precyzyjnie kropka nie zdarzyło mi się, aby asystent zmiany biegów się zgubił, niezależnie od stylu jazdy.
Sama skrzynia biegów także skonfigurowana jest odpowiedni, ale trzeba przyznać, że do bardzo szybkiej turystyki ten motocykl nieszczególnie się nadaje. Silnik ma odcinkę przy 9500 obrotach, a jadąc 135 km/h, mamy już na obrotomierzu wartość 6000. W praktyce oznacza to, że oczywiście można podróżować bardzo szybko, ale V-Strom 800 DE nie będzie czuł się dobrze jako lider lewego pasa.
Zawieszenie i prześwit: V-Strom 800 DE
W geometrii podwozia króluje wartość 220 mm. Dokładnie tyle wynosi skok przedniego koła, skok tylnego koła oraz prześwit. Jest to notabene największy skok zawieszenia w historii motocykli V-Strom. Zawias należy do tych miękko pracujących, dzięki czemu w zastosowaniu off-roadowym spisuje się na medal. W połączeniu z 21-calowym przednim kołem, wszelkie przeszkody czy dziury wybiera tak, jakby był do tego stworzony – bo przecież był!
Na krętych asfaltowych drogach, jeżeli wcześniej skręcisz kompresję z przodu i z tyłu, V-Strom także potrafi pozytywnie zaskoczyć. Podnóżki, mimo że wcale nie są zamontowane tak nisko, można przycierać już po kilku minutach dobrej zabawy. Jeżeli dobrze ogarniasz, to kolegów na bardziej szosowych motocyklach możesz zostawić gdzieś za plecami.
Masa 230 kg?! V-Strom 800 DE
V-Strom 800 DE waży niemało, bo 230 kg w stanie gotowym do jazdy (czyli 215 kg po odliczeniu 20 litrów benzyny, następnie można odliczyć jeszcze wagę oleju, płynów, itp). Przyznam, że nie pamiętałem tych wartości, gdy wsiadałem po raz pierwszy na motocykl i celowo sobie ich nie przypominałem, a pojechałem na „żywioł”. I przyznaję z całą szczerością, że w trakcie jazdy nie czuć tej lekkiej nadwagi.
W terenie motocykl także natychmiastowo spełnia wszystkie komendy kierowcy i masa nie przeszkadza. Doszło nawet do sytuacji, w której musiałem manewrować bardzo wąską błotnistą ścieżką pomiędzy powalonymi konarami drzew, aż ta ścieżka się skończyła i trzeba było manualnie motocykl odwrócić… no i tam też nie narzekałem na masę. Wiadomo, istnieją motocykle lżejsze, ale uważam, że V-Strom 800 DE nie może zostać skreślany tylko ze względu na wartość 230 kg odczytaną w danych technicznych, bez odbycia jazdy testowej.
Pozycja za kierownicą: V-Strom 800 DE
Ogromnym plusem nowego V-Stroma jest pozycja za kierownicą. Oferuje bardzo wysoki komfort w połączeniu z całkiem aktywnym nastawieniem do jazdy. Równie wielkim plusem jest też pozycja na stojąco, do jazdy terenowej, która także jest nie tylko wygodna, ale zapewnia pełna skuteczność kontroli nad motocyklem. (Podnóżki mają wyciągane gumki.)
Szyba i ochrona przed wiatrem – V-Strom 800 DE
Skoro mówię o pozycji, to wspomnę też o ochronie przed wiatrem. Sama przednia konstrukcja motocykla nie jest nadmiernie rozbudowana, a przednia szyba jest dosyć niewielka. Przekłada się to na fakt, że górna partia ciała nie jest zbyt skutecznie chroniona przed wiatrem.
Trzeba jednak pamiętać, że do zastosowania miejskiego, a tym bardziej do zastosowań terenowo-rajdowych, niewielka przednia szyba (przez którą wszystko widać) jest jak najbardziej pożądana. Jeżeli jednak planujecie używać V-Stroma 800 DE do dalekich tras, to zakup większej i bardziej rozbudowanej szyby jest pierwszym krokiem, który powinniście zrobić. Szyba posiada regulację (3 punkty mocowań, przy użyciu narzędzi), a ja miałem ją zamontowaną w najwyższym ustawieniu.
Wspomnę jeszcze, że za szybą jest poprzeczka, do której każdy fan adventure zamontuje to co potrzebuje, a tuż obok znalazło się gniazdo USB do ładowania zamontowanych urządzeń.
ABS, kontrola trakcji, elektronika – V-Strom 800 DE
Elektronika także zasługuje na swój własny akapit. O skutecznym quickshifterze już mówiłem. Ponadto na pokładzie mamy trzy tryby pracy silnika – tego tłumaczyć nie trzeba.
Kontrola trakcji nie tylko pracuje skutecznie i gładko, ale dostępna jest w trzech trybach szosowych o różnym poziomie interwencji oraz w trybie G, jak Gravel, do zastosowań na szutrowej luźnej nawierzchni.
ABS pracuje w dwóch (a w zasadzie w trzech) trybach. Pierwszy tryb interweniuje trochę później, drugi tryb interweniuje wcześnie maksymalnie bezpiecznie. Natomiast trzeci tryb to tryb offroadowy, w którym tylne koło można blokować dowolnie.
Ogromną zaletą jest fakt, że zarówno kontrolę trakcji, jaki ABS, można deaktywować w trakcie jazdy – bez potrzeby zatrzymywania się! Co więcej, nawet po wyłączeniu zapłonu, deaktywowana kontrola trakcji zapamiętuje swoje ustawienie (ABS na tylnym kole jednak wraca do pracy).
Czy nowy V-Strom 800 DE to dobry V-Strom?
Według mnie nowy V-Strom 800 DE jest najlepszym V-Stromem jakim jeździłem w historii. Ma nowoczesne podwozie i nowoczesny silnik, wszystkie powierzone mu zadania spełnia ponadprzeciętnie skutecznie. Bez wątpienia jest lepszy niż 650-tka, która dziś jest po prostu przeterminowana. Duży V-Strom 1050 z pewnością lepszy jest do szybkiego podróżowania w dwie osoby z pełnym bagażem na drugi koniec świata, ale to 800-tka zapewnia dużo wyższą uniwersalność oraz niższą masę i niższą cenę.
Suzuki chwali się, że od debiutu w 2002 roku, wszystkie V-Stromy sprzedały się w liczbie ponad 440 000 sztuk (stan na listopad 2022). Dam sobie rękę uciąć, że nowy model będzie kontynuował ten potężny rynkowy sukces.
Operacja Lato 2023: co to jest, konkurs, spotkania, harmonogram
Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2023 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach Instagramie oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!
Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth S3! Pozostałe nagrody też są ciekawe: akumulatory Exide, klocki hamulcowe TRW, plecaki z chemią Motul, czy koszulki Motogen!
Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek wieczorem spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!
Harmonogram Operacji Lato 2023:
- 10.07-16.07 – BMW
- 17.07-23.07 – Moto Guzzi
- 24.07-30.07 – Triumph
- 31.07-06.08 – Yamaha
- 07.08-13.08 – Suzuki
- 14.08-20.08 – Harley-Davidson
Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom
Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle, jak:
– Schuberth,
– TRW,
– Motul,
– BNP Paribas,
– Exide,
– 4Ride.
Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na Instagramie oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!
Zostaw odpowiedź