Złośliwi twierdzą, że w dziedzinie nadążania za rynkowymi trendami Suzuki jest jak Internet Explorer wśród przeglądarek internetowych. Bazuje na sprawdzonych rozwiązaniach, ale wciąż jest w tyle. W dobie ogromnej popularności motocykli stylizowanych na retro firma już drugi rok testuje reakcje potencjalnych klientów na swoje pomysły w tym segmencie. W tym czasie konkurencja radośnie czerpie profity z motocykli już dawno wprowadzonych na rynek.
W zeszłym roku zaprezentowano koncepcyjnego SV650 Rally, który nie okazał się niestety wstępem do produkcji seryjnej. Kolejne miesiące pracy projektantów zaowocowały pokazanym właśnie na targach AIME w Ohio cafe racerem SV650X. Motocykl posiada wszystko to, co obecnie kocha rynek – owiewkę typu bikini, kierownicę clip-on i jednoosobowe siodło z przeszyciami. Managerowie Suzuki wciąż jednak nie dają motocyklowi zielonego światła i póki co nadal zbierają opinie gości targów.
Sytuacja być może wyklaruje się już na najbliższym Tokio Motor Show na przełomie października i listopada. Ostatni motocykl utrzymany w tym stylu, model GS450, Suzuki wypuściło w latach 80. SV650 ze swoim widlastym silnikiem wyraźnie patrzy w kierunku Włoch i bardzo dobrze nadaje się jako baza dla tego typu konstrukcji.