Światowa elita sceny Freestyle motocross miała do wykorzystania aż dziewięć skoczni odpowiednio rozmieszczonych na 96-metrowym torze przeszkód. Wysoki poziom trudności zaprojektowanego toru potwierdził sam zwycięzca imprezy Jeremy Stenberg: „Tor był niewiarygodnie trudny. Niektórzy zawodnicy naprawdę bali się wystartować, dlatego tym bardziej czuję się wyróżniony. Nigdy nie jeździłem w takich warunkach. Zrobiłem jeden błąd i byłem przekonany, że jest już po zawodach. Na szczęście Mat także nie był nieomylny.” Pomimo przegranej w finale Mat Rebeaud nie wyglądał na zawiedzionego: „Zrobiłem duży błąd, po którym straciłem szanse na zwycięstwo. Jednak mogło się to skończyć znacznie gorzej. Cieszę się, że nie zaliczyłem upadku.”
Groźnie wyglądającą kolizję zaliczył uczestnik ćwierćfinałów – Andre Villa (Norwegia). Publiczność w Brazylii zamilkła na kilka chwil obserwując, jak norweski zawodnik podnosi się z ziemi. „Zafundowałem sobie siłownie pięć razy w tygodniu i dzisiaj mięśnie odmówiły posłuszeństwa. Niestety wylądowałem na brzuchu, ale niedługo powinienem znowu siąść na motocyklu,” przekonywał Villa tuż po swoim upadku.
Backflipy, Heelclicker’y oraz Superman Seatgrab’y – tego typu triki podziwiać mogła publiczność zgromadzona na legendarnym Sambadromie, gdzie dwie olbrzymie rampy i “sześciopak” (trzy mniejsze w jednym rzędzie) pomagały wzbijać się zawodnikom na nieprawdopodobne wysokości.
W sobotni wieczór 30,000 fanów Red Bull X-Fighters śledzących imprezę z trybun dla publiczności, gorąco przywitało czterech brazylijskich zawodników oraz ośmiu członków światowej elity. „To niesamowite! Nawet w lutym podczas karnawału nie było tutaj tak głośno.” powiedział Stenberg komentując zaangażowanie publiczności.
Po dwóch imprezach w klasyfikacji generalnej wciąż prowadzi Mat Rebeaud (185 punktów), z przewagą 30 punktów nad Jeremy’m Stenbergiem (155 punktów).
Kolejnym przystankiem na drodze Red Bull X-Fighters będzie amerykański stan Teksas. 14 czerwca na arenie do rodeo w Fort Worth zostanie zorganizowany trzeci z kolei przystanek serii imprez Freestyle Motocrossowych. Następnie impreza powróci do Europy, gdzie po niemieckiej edycji w Wuppertal zobaczymy wielki finał w Madrycie.
1. Jeremy Stenberg (USA/Yamaha),
2. Mat Rebeaud (Szwajcaria/KTM),
3. Robbie Maddison (Australia/Honda),
4. Dany Torres (Hiszpania/KTM),
5. Andre Villa (Norwegia/Suzuki),
6. Eigo Sato (Japonia/Yamaha),
7. Ronnie Faisst (USA/Honda),
8. Brice Izzo (Francja/Yamaha),
9. Gilmar Flores (Brazylia/Yamaha),
10. Gian Bergamini (Brazylia/Yamaha)
Retransmisję całej serii Red Bull X-Fighters 2008 będzie można obejrzeć na antenie TVN Turbo oraz n-Sport.
- Red Bull X-Fighters Rio de Janeiro – klip z zawodów
- Red Bull X-Fighters Rio de Janeiro – skrót zawodów
- Rozgrzewka przed zawodami Red Bull X-Fighters – spotkanie z Sambą w Rio
- Przygotowania zawodników przed Red Bull X-Fighters w Rio de Janeiro
- Pierwsze skoki na Sambodromie w Rio de Janeiro (Red Bull X-Fighters)