Rękawice GT-S wykonane są z samych najnowocześniejszych materiałów połączonych z najwyższej jakości skórą. Mamy tutaj bowiem do czynienia z ultranowoczesnym materiałem X-TRAFIT, który zapewnia rękawiczkom bardzo dobrą elastyczność, a motocykliście wygodę i dopasowanie rękawic do dłoni. Dzięki specjalnym właściwościom, materiał ten daje bardzo duże czucie manetek i klamek – co pozwala pełną kontrolę motocykla. Ma się wrażenie, że jedzie się w lekkich rękawiczkach enduro, a nie rękawicach turystycznych.
Oprócz X-TRAFIT-u rękawice GT-S mają także tradycyjne, harmonijkowe wstawki, dzięki którym nie ma mowy o ograniczaniu ruchu dłoniom motocyklisty.
Czego wymagamy, jako kolejnej rzeczy po wygodzie, od rękawiczek turystycznych? Zgadliście, wodoodporności! Tej strzeże najlepsza chyba membrana na świecie, opatentowana przez firmę GORE-TEX. Dlaczego jest aż tak dobra? Niech to wam coś uzmysłowi – na jednym calu kwadratowym membrany (2,6 X 2,6 cm) znajduje się aż 9 miliardów mikroskopijnych otworów 20 000 razy mniejszych od kropli wody. Dzięki temu membrana wypuszcza parę wodną na zewnątrz (pozwala skórze oddychać) a nie dopuszcza wody do środka. I rzeczywiście nie dopuszcza. Zaliczyłem w nich kilka ulew i w rękawiczkach sucho…
Skoro mamy na rękach wygodne i wodoodporne rękawice, przydałoby się, aby również były bezpieczne. O ten element układanki dba kilka systemów. Po pierwsze ochraniacze knykci, po drugie wypełnienia palców, dłoni i nadgarstka amortyzującą pianką EVA, po trzecie “zmostkowane” palce dłoni – małego z serdecznym, po czwarte podwójny system zapięcia Velcro, a po piąte wstawki odblaskowe. Oczywiście nie w ostatku mamy jeszcze sam materiał bydlęcej skóry, który odporny jest na przetarcie, a dzięki temu poprawia bezpieczeństwo dłoni motocyklisty.
Z fajnych gadżetów mamy w kciuk lewej dłoni wszytą gumową wycieraczkę – tak, dobrze przeczytaliście, w kciuk, a nie w palec wskazujący jak to ma miejsce zwykle. Powiem wam, że wygodniej usuwa się wodę z wizjera kasku kciukiem niż palcem wskazującym, musicie tego spróbować.
Tym, którym wydaje się, że są to rękawice na chłodniejsze dni, to tylko się właśnie wydaje. Optymalna temperatura, przynajmniej dla mnie, to zakres między 12 a 22 stopnie Celsjusza. Gdy temperatura spada poniżej 12 stopni bez grzanych manetek jest już w nich zimno. Za to w upał też w nich nie pojeździcie. Rękawiczki te są idealne na letni czy wiosenny deszcz, ewentualnie chłodniejszy letni dzień. Jesienią – raczej bym ich nie polecał.
Są jednak super wygodne, dzięki temu że są cienkie. Można z pełnym wyczuciem motocykla jechać godzinami – to ważne, bo ciepłe, grube rękawice zabierają nam czucie manetek i klamek. Z GT-S nie ma o tym mowy.
Jakieś minusy? Właściwie to jeden. Ochraniacz knykci oklejony jest delikatną, perforowaną skórą, która jest delikatna. Nie przypominam sobie, abym o coś zahaczył czy uderzył, a skórka ta ma rozdarcie. Cóż, bywa.
Cena? 359 zł brutto.
Fajne rękawice. Istnieje ich nowszy model, następca?