Ale to nie koniec sankcji nałożonych na polskiego motocyklistę. Uprawnienia do prowadzenia pojazdów zostaną mu odebrane na 28 miesięcy.
Dwudziestosiedmioletni motocyklista mieszkający na co dzień w Warrington w Cheshire tłumaczył się, że interesuje się stuntem i chciał poćwiczyć na autostradzie. Sąd jednak nie wziął chęci rozwoju personalnego Pawła za dobra monetę i wytknął mu niebezpieczne popisywanie na publicznej drodze o godzinie 14:00, gdy na autostradzie M6 panuje duży ruch.
Policjanci także nie pozostawili na polskim motocykliście suchej nitki.
Inspektor Sion Hathway z policji autostradowej: „Zaprezentował rażące lekceważenie zasad panujących na drodze. Jego jazda z mogła skończyć się tragicznie”
Czy według was wyczyny rodaka zasługują na taką karę, czy jest może zbyt niska?