Przypomnijmy, że MV Agusta ma spore długi i przez to podjęto decyzję o restrukturyzacji marki. Długi wynikają przede wszystkim z tego, że producent wpompował sporo pieniędzy w dział rozwoju. Mercedes myślał, że taka sytuacja sprawi, że Castiglioni zechce oddać większy kawałek swojej marki, ale jak widać – Niemcy trochę się przeliczyli. Największym problemem MV Agusty jest pożyczka od Banca Bipolare di Milano opiewająca na kwotę 15 milionów euro. Oprócz tego producent ma 30 milionów euro zadłużenia u dostawców i mały kredyt w Deutsche Bank.
Najnowsze plotki z Włoch mówią, że Castiglioni prowadzi rozmowy z koncernem Polaris. Amerykanie wzięli już pod swoje skrzydła marki motocyklowe Indian i Victory, a teraz sukcesywnie je rozwijają. Według Corriere Della Sera do portfela amerykańskiego koncernu mogłaby dołączyć właśnie MV Agusta.
Póki co przygotowano plan, który zakłada zmniejszenie wydatków na rozwój i zmniejszenie produkcji z 9000 do 5700 sztuk rocznie. Jednocześnie wyniki sprzedaży pokazują, że świat chce motocykli MV Agusta, a sprzedaż wzrosła w ubiegłym roku o 30%. Wiadomo również, że znacznie zwolniły prace nad nowymi silnikami. Castiglioni upatruje źródła problemów finansowych również w wydłużeniu terminów płatności dla salonów z 60 dni do 200.
Ewentualne rozmowy z Polarisem traktujemy w kategorii plotek. Z jednej strony MV Agusta to rodzinna firma, ale z drugiej – przypadek Ducati doskonale pokazuje, że mocne wejście ogromnego koncernu może wyjść marce na dobre. Castiglioni z kolei usilnie podkreśla, że chce, aby marka MV Agusta pozostała niszowa i ekskluzywna.
Więcej o motocyklach MV Agusta