Najnowsza kampania na rzecz bezpieczeństwa motocyklistów francuskiego Ministerstwa Transportu ma szanse odnieść sukces.
Główne motto kampanii to „Największym zagrożeniem na motocyklu jest myślenie, że nie ma żadnych zagrożeń”. Na filmie, będącym elementem kampanii, widać motocyklistę, który wsiada na motocykl i jedzie przez miasto unikając kilku potencjalnych wypadków. Gdy otwierają się drzwi samochodu, kierowca rozmawiający przez telefon lub przechodzący przez ulicę pieszy nie widzą nadjeżdżającego jednośladu. W tle słychać francuskiego lektora opowiadającego historię: „Każdego dnia motocyklista ryzykuje swoje życie, prowadzenie motocykla wymaga od ciebie skupienia w każdym momencie, czujności za siebie i innych, przewidywania pułapek i radzenia sobie z nieprzewidzianym”. Następne ujęcie to kręta wiejska droga, na której nasz bohater może wreszcie odkręcić w spokoju, podczas gdy lektor opowiada dalej: „Ale motocyklista szybko zapomina o tym wszystkim, kiedy może pozwolić swojej maszynie jechać…”. Następnie słychać już tylko odgłos uderzenia. Konkluzja filmu jest banalna: „Większość śmiertelnych wypadków na motocyklu zdarza się przy pięknej pogodzie poza miastem”.
Kampanię zrealizowano na podstawie francuskich statystyk dotyczących wypadków motocyklowych. Zgodnie z nimi, aż dwa z trzech wypadków śmiertelnych zdarza się na terenach podmiejskich, siedem na dziesięć podczas dnia i osiem na dziesięć podczas dobrej pogody. Do nas poniższy film przemawia. Kampania ukazała się w dwóch wersjach – drukowanej w prasie oraz telewizyjnej.