Od 2013 roku ABS będzie zakładany przymusowo we wszystkich motocyklach powyżej pojemności 125 ccm, podobnie jak urządzenia pomiarowe zapobiegające nieuprawnionemu tuningowi jednośladów – tak proponuje Unia Europejska.
Długo przyszło czekać na nowe propozycje Komisji Europejskiej dotyczące motocykli i bezpieczeństwa ich użytkowników. W ramach dziesięcioletniego Programu Bezpieczeństwa Drogowego (RSAP), którego założeniem jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i zmniejszenie o połowę liczby śmiertelnych wypadków drogowych przed końcem 2020 roku, przygotowano zmiany prawne, które dotyczą w szczególnym stopniu motocyklistów.
Regulacje dotyczą m.in. norm emisji spalin, specyfikacji technicznej wszystkich jednośladów oraz obowiązkowego zastosowania ABS w motocyklach o pojemności powyżej 125 ccm. Poniżej tej pojemności producenci będą mieli do wyboru zastosowanie ABS lub zintegrowanego systemu hamulcowego (CBS). W chwili obecnej większość producentów oferuje ABS jako najwyżej opcjonalny, nawet w przypadku większych motocykli. Zmiana ta szczególnie uderzy więc po kieszeni nabywców, którzy będą musieli dopłacić za dodatkowe wyposażenie jednośladów.
Największe kontrowersje budzi propozycja obowiązkowego zakładania we wszystkich jednośladach systemu zapobiegającego nieuprawnionym ingerencjom. Ma on zapobiegać modyfikacjom mogącym zmniejszać bezpieczeństwo, w szczególności zaś zwiększaniu maksymalnej mocy i momentu obrotowego pojazdów oraz unieszkodliwianiu automatycznego ogranicznika prędkości, z którą mogą się poruszać motocykle. Producenci zostaną również zobowiązani do dokładnego określenia wyżej wymienionych parametrów maksymalnych w dokumentach homologacyjnych. Ponadto UE rozważa wprowadzenie w kolejnych latach obowiązkowego systemu OBD (on-board-diagnostic), który stale kontroluje podzespoły napędowe motocykla i pozwala na wykrycie nieprawidłowości w ich działaniu. W latach 2013–2017 możemy się także spodziewać nowych regulacji norm emisji spalin – Euro 4 i Euro 5.
Wciąż trwają prace nad ostatecznym wyglądem proponowanych zmian prawnych, jednak trzeba przyjąć, że już wkrótce staną się one faktem. Pytanie, co to będzie oznaczało dla nas i czy zmiany wyjdą na dobre motocyklistom czy producentom?