Jest to pierwszy monobrandowy salon Triumpha w naszym kraju otwarty przez nowego przedstawiciela tej marki, firmę Almot. To nowa filozofia promowania brytyjskich motocykli. Klienci mają poczuć, że mają kontakt z marką premium i nic, co nie jest związane z brytyjską kulturą i legendarną marką, nie powinno zaprzątać im głowy.
Trzeba przyznać, że to zadanie udało się spełnić perfekcyjnie. Przekraczając drzwi salonu od razu możemy poczuć brytyjski klimat, elegancję i powściągliwość. I oczywiście obcować z bardzo przyjemnym produktem, jakim są nie tylko same motocykle Triumph, ale też opasłe katalogi dodatków, akcesoriów i odzieży sygnowanej logo marki z Hinckley. I to wszystko znajdziemy na dwóch poziomach salonu usytuowanego przy Alejach Jerozolimskich 200, którego łączna powierzchnia to niebagatelne 500 m².
Samo otwarcie nie miałoby tak donośnego wydźwięku, gdyby nie polskie premiery aż trzech nowych, nostalgicznych modeli Triumpha. Niemal wprost z targów w Mediolanie przybyły do Warszawy Bonneville Bobber, Street Cup i Bonneville T 100.
Nowy salon Triumph w Warszawie to nie ostatnie słowo nowego importera tej marki. Kolejne salony, nie mniej spektakularne mają pojawić się jeszcze w Poznaniu i Gdańsku w 2017 roku.