W klasie MX2 zwyciężył Bartosz Sawczuk , któremu mokra nawierzchnia najmniej przeszkadzała tego dnia. Bartek przyjeżdżał odpowiednio na drugim i pierwszym miejscu. Drugi sklasyfikowany został Adam Tomiczek (1,5) a trzeci Maciej Więckowski (4,2).
W klasie MX Quad Open zwyciężył Kacper Kamiński , który powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej i wyprzedza o 100 punktów Jakuba Mienika. Na drugiej pozycji zostaje sklasyfikowany w Lidzbarku Roman Gwiazda a na trzeciej Jakub Mienik.
Sobotnie wyścigi to także klasa MX Masters , w której zdecydowanie wygrywa Jacek Lonka, przed Ukraińcem Aleksandrem Utkinem i Mirosławem Kowalskim.
Tor po sobotnich opadach już po treningach dowolnych następnego dnia stwarzał idealne warunki do rywalizacji na najwyższym poziomie. W niedzielę wystartowali zawodnicy w klasie MX 2 Junior , gdzie zdecydowanie i pewnie wygrał Karol Kruszyński. Drugi był Dominik Małecki a trzeci Jakub Barczewski. Właśnie ta trójka w tej samej kolejności prowadzi w klasyfikacji generalnej.
Kolejne emocje nie mniejsze niż w poprzednich wyścigach czekały na kibiców w klasach Licencji B i C. Tutaj do walki stanął gość specjalny imprezy – Tomasz Gollob. Jak się okazało ku zdziwieniu nie wtajemniczonych Tomasz Gollob wygrał w klasie C.
Zdecydowanym faworytem klasy B był reprezentant gospodarzy Marcin Szczepański, który pokazał , że tor w Lidzbarku nie jest mu obcy.
W klasie królewskiej czyli MX Open po czasówkach było wiadomo , że ciężko będzie dogonić szybkiego Łukasza Lonkę (1,1). Drugi w Lidzbarku był Karol Kędzierski (2,3) a trzeci Łukasz Kędzierski (4,2). Liderem pozostaje Karol Kędzierski.
Co ważne zawody w Lidzbarku podobały się zarówno kibicom, jak i zawodnikom. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i mieliśmy kolejne święto motocrossu. Osoba Tomasza Golloba sprawiła również , że frekwencja publiczności dopisała. Ciekawi występem legendy polskiego żużla fani mieli okazję do autografów i zdjęć z Mistrzem. Tomasz Gollob doświadczył ciekawych spotkań i wspomnień m.in. z byłymi zawodnikami rywalizującymi z nim na tym torze ok. 30 lat temu. Były stare fotografie, stare motocykle, stare wspomnienia i nowe doświadczenia na nieco zmienionym torze.
Oprawę komentatorską zawodów poprowadził Andrzej Rencz, któremu nie obca jest historia zawodników z Lidzbarka, jak również samego toru i jego działaczy sprzed lat.
To wszystko w połączeniu z kolorowym nadzwyczaj torem w Lidzbarku Warmińskim wraz z malowniczą okolicą stworzyło wspaniałe widowisko i swojego rodzaju święto.
foto: Krzysztof Tokarski, Małgorzata Tokarska