Spis treści
Ruch proponuje wprowadzenie takich ograniczeń, jak zakaz jazdy w weekend czy ewidencja przebiegu i tras dla wyciągania dalszych konsekwencji. Producentów zachęca do wypuszczania cichych motocykli…
Winfried Hermann, minister transportu niemieckiego landu Badenia-Wirtembergia ruszył z akcją nazwaną „Inicjatywa Hałasu Motocyklowego”. Do inicjatywy dołączyły 74 miasta i gminy oraz 7 landów niemieckich. Jeżeli potraficie po niemiecku, to tutaj jest oficjalny artykuł od Inicjatywy, a tutaj prezentacja w pdf.
Ruch ma na celu walkę z hałaśliwymi motocyklami i motocyklistami. W planie znalazło się 10 propozycji działań, które możemy rozłożyć w skali od drastycznych do okrutnych. Hermann ma nadzieję, aby przygotowana nowelizacja prawa trafiła do Bundestagu jeszcze w najbliższe lato.
Propozycje działań ruchu „Inicjatywa Hałasu Motocyklowego”:
Motocykle muszą być cichsze:
– Normy homologacyjne muszą zostać zrewidowane.
– Producenci i dealerzy powinni produkować i oferować cichsze motocykle.
– Rynek powinien przenieść się na alternatywne źródła energii cichy napęd, a szczególnie motocykle elektryczne.
Motocykle muszą być prowadzone ciszej:
– Motocykliści powinni zachowywać się ciszej i z szacunkiem.
– Silniejsza kontrola policyjna oraz rozwój wykwalifikowanego personelu i sprzętu do kontroli.
– Ograniczenia prędkości i zakazy ruchu dla motocykli w weekendy i święta ze względu na ochronę hałasu w określonych przypadkach.
Niebezpieczna jazda powinna mieć jasne konsekwencje.
– Większe mandaty dla kierowców celowo jeżdżących głośno i wprowadzających modyfikacje do motocykla.
– Rząd federalny powinien znaleźć sposób na karanie piratów drogowych.
– Alternatywnie rząd powinien przynajmniej wprowadzić kary dla właściciela motocykla.
– Obowiązek wprowadzenia księgi z ewidencją przebiegu i szczegółów trasy.
Że co?!
Ewidencja przebiegu i trasy?! Zakaz jazdy w weekend?!
Jak na pewno zauważyliście kilka proponowanych przez Inicjatywę zapisów jest skrajnie drastycznych. Być może dlatego, że minister Hermann należy do partii Zielonych… Ale że nie jest mu wstyd głośno mówić o takich rzeczach, jak zakaz jazdy motocyklem w weekend, co w jawny sposób podchodzi pod dyskryminację…
Teraz na poważnie
Biorąc sprawę na poważnie – nie ma szans, aby tak drastyczne propozycje przeszły przez jakikolwiek etap legislacji w Niemczech. A tym bardziej w Komisji Europejskiej. Nie ma więc się czego bać. Póki co…
Niestety jednak hałas generowany przez motocykle globalnie jest coraz mocniej zauważalny. Przypomnijcie sobie chociażby wprowadzenie radarów typu Meduza we Francji, czy rozpoczęcie testów fotoradarów łączących kamery i mikrofony w Wielkiej Brytanii. Nie musimy też wspominać o ciągle postępujących normach Euro 4/5…, które także kastrują układy wydechowe motocykli.
Należy więc liczyć się z tym, że będą pojawiały się kolejne sposoby na ograniczenie motocyklowej wolności i swawoli…
Zostaw odpowiedź