Spis treści
Większość z nas nie wyobraża sobie jazdy motocyklem bez korzystania z przywileju przeciskania się w korkach. Można zauważyć jednak dwie metody walki z korkiem – jazdę między autami i korzystanie z pasa awaryjnego.
W większości krajów Europy motocykliści nie mają problemów z jazdą między samochodami. Nawet w krajach, w których jest to zabronione, policjanci często udzielają cichego przyzwolenia. Trzeba jednak wyraźnie rozgraniczyć dwie metody przebijania się przez korki – jazdę między samochodami i jazdę po pasie awaryjnym.
Jazda między samochodami – którędy?
W większości krajów Europy istnieje niepisana zasada, że w korku przemieszczamy się wirtualnym korytarzem między lewym skrajnym pasem a sąsiednim. Regulacji w tym zakresie jeszcze nie ma, choć we Francji motocykliści walczą, by odpowiednie zapisy trafiły do kodeksu drogowego. Argumentem za korzystaniem z jednego korytarza jest oczywiście bezpieczeństwo – kierowcy samochodów spodziewają się miejsca, w którym może pojawić się motocykl i, zwykle, nie utrudniają ruchu.
Jeśli decydujesz się korzystać z innych „korytarzy” ryzykujesz stworzenie nerwowej sytuacji, a zdezorientowany kierowca może doprowadzić do kolizji.
Istnieje spora grupa motocyklistów, którzy próbują przeciskać się pasem awaryjnym. Taka opcja wydaje się kusząca – zwykle pas taki wygodnie pomieści nawet duży motocykl z kuframi. Niestety taka jazda ma dwie poważne wady.
Jazda pasem awaryjnym jest niezgodna z prawem
Pas awaryjnego postoju, bo tak brzmi prawidłowa nazwa, występuje tylko na drogach dwujezdniowych. Już sama jego nazwa określa dokładnie jakie jest jego przeznaczenie – wyłącznie postój, w dodatku z przyczyn technicznych uniemożliwiających jazdę. Warto także pamiętać, że pas awaryjny nie jest częścią jezdni. Mówi o tym punkt 3. artykułu 49. PoRD:
Zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.
Z przepisów jasno wynika, że na pasie awaryjnym można się tylko zatrzymać, i to tylko w sytuacji, kiedy nie da się kontynuować jazdy. Jazda pasem awaryjnym jest zabroniona.
Jazda pasem awaryjnym to ryzyko wypadku
Jest jeszcze jeden czynnik ryzyka, związany z jazdą pasem awaryjnym. Jest to miejsce, gdzie inni kierowcy nie spodziewają się napotkać jadącego pojazdu. Szczególne ryzyko występuje, kiedy pojazdy stoją – może się zdarzyć, że ktoś nagle otworzy drzwi, albo zjedzie na pas z powodu usterki. Mało prawdopodobne, by w krytycznej sytuacji ktokolwiek zastanawiał się czy pasem awaryjnym nie jedzie akurat motocykl.
Autor felietonu Między samochodami czy po pasie awaryjnym , nie wie o czym pisze i nie wyjaśnia do końca zagadnienia poruszonego w tytule.
Szkoda. Ale widocznie płacą mu od linijki s nie od treści.
Pozdrawiam.
A co konkretnie Ci się nie podoba? A może tylko tak piszesz dla bicia piany?