Spis treści
Świetny system owiewek, dynamiczny silnik zestrojony z 6-biegową automatyczna skrzynią DCT, duże aluminiowe koła, wyposażenie standardowe uwzgledniające ABS oraz ledowe oświetlenie zatopione w mega wygodnej bryle o agresywnym wzornictwie – czego chcieć więcej? Jest jedna taka rzecz, ale po kolei.
Konstrukcja
LWG (lewa w górę) – to znak pozdrowienia używany przez motocyklistów. Próżno marnować siłę unosząc rękę, jeśli jedziesz skuterem – po prostu odmacha Ci tylko promil dumnych z siebie bożych pomazańców posiadających prawo jazdy kategorii A. Ale nie wtedy, gdy jedziesz Integrą. Inni sami Ci machają i nie wiem, czy Honda po prostu z przodu prezentuje się trochę jak turystyczny motocykl, czy może widać, że to duży gracz.
Masywna bryła, zabudowany silnik, duża wygodna kanapa. Z przodu znajduje się ledowe światło, które naprawdę doskonale oświetla drogę. Do tego dochodzi skuterowa platforma podtrzymująca stopy – idealna. Honda daje tyle możliwości zajęcia wygodnej pozycji za kierownicą, że nie mogę sobie wyobrazić, aby kogoś po dłuższej trasie mogły boleć kolana. Nawet wielkolud wygodnie się przewiezie.
Duża bryła to niestety zmniejszona manewrowość pomiędzy samochodami czy przy małych prędkościach. Na szczęście stalowa rama pojazdu ze stosunkowo dużym rozstawem osi ma nisko położony środek ciężkości, dzięki czemu zupełnie nie czujesz pokaźnej masy wynoszącej aż 238 kilogramów. Jednocześnie 135-milimetrowy prześwit daje dość dużą swobodę przy atakowaniu nierówności, bądź najeżdżaniu na krawężniki.
Chciałbym tylko, aby lusterka znalazły się nieco niżej, by nie wchodzić na kolizyjną z dostawczakami walczącymi dziarsko niczym psy ogrodnika o przestrzeń na drodze.
Zobacz dane techniczne skutera Honda NC750D Integra w naszym katalogu
Czytaj dalej na następnej stronie>>>
Ergonomia i ekonomia
Wysoka, wyprofilowana szyba bardzo dobrze osłania przed wiatrem. Jednocześnie dalej możesz czuć wiatr we włosach (oczywiście brody, gdy jedziesz w otwartym kasku). Przy małej mżawce schowasz się za nią całkiem skutecznie i dojedziesz suchą stopą do miejsca przeznaczenia. Próby ulewy jednak nie wytrzymała.
Kokpit pojazdu zdobi czytelny wyświetlacz, do którego przyzwyczaiła nas Honda. To standardowy zegar montowany również w innych modelach. Znajdziesz na nim: prędkościomierz, obrotomierz, zegar, licznik przebiegu całkowitego oraz dwóch przebiegów dziennych, wskaźnik poziomu paliwa, wyświetlacz biegów oraz informację o trybie pracy skrzyni. Standardowo Integra ma również hamulec ręczny, niezastąpiony gdy operujemy w pofalowanym terenie.
Maksiskuter ma jednostkę napędową zestrojoną identycznie, jak pozostałe motocykle Hondy z tym silnikiem. Bardzo kulturalnie i gładko pracujący niskoobrotowy motor generuje moc 54,8 KM i jest jakby stworzony do współpracy z automatem DCT, a to głównie za sprawą nisko położonego maksymalnego momentu obrotowego (68 Nm), który pojawia się już przy wartości niespełna 4800 obr/min. W praktyce bez względu na przełożenie, na którym się znajdujesz, czujesz permanentny ciąg.
Może by cię to nie zachwyciło lub nie usatysfakcjonowało, gdybyś jechał motocyklem, ale Ty przecież podróżujesz wygodnym maksi, który właśnie staje się królem szosy. Małe prawdopodobieństwo, że jeśli zdecydujesz się na dalszą podróż w dynamicznym stylu, to ktoś cię wyprzedzi.
Co dość mało charakterystyczne dla skutera – przeniesienie napędu odbywa się tu za pośrednictwem łańcucha. Niestety, trzeba pamiętać by go smarować!
I teraz najlepsze, spory wzrost masy pojazdu (w stosunku do motocykli Hondy z tym samym sercem) oraz większy gabaryt zupełni nie wpływają na konsumpcjonizm skutera. Pojazd nadal spala 3,5 l/100 km, a przy autostradowej jeździe na odcince (licznikowe ponad 180 km/h) udało mi się prawie osiągnąć 4 l/100 km. Bak ma pojemność 14,1 l, więc przy odrobinie rozsądku teoretycznie możesz przejechać na jednym tankowaniu do 400 km.
Mnie się to oczywiście nie udało. A to dlatego, że pochłonęła mnie bez reszty zabawa z trybami pracy dwusprzęgłowej skrzyni DCT. Działa identycznie, jak w modelu NC750S więc zainteresowanych odsyłam do lektury testu.
Zobacz dane techniczne skutera Honda NC750D Integra w naszym katalogu
Czytaj dalej na następnej stronie>>>
Właściwości jezdne i hamowanie
Dobra trakcja, w efekcie której Integra aż się prosi o niedelikatne jej potraktowanie w szybkich winkach, to niewątpliwie zasługa nie tylko konstrukcji ramy, ale również dużych aluminiowych kół o średnicy 17 cali: z przodu 120, a z tyłu 160 mm. Z przodu znajduje się 42 mm widelec teleskopowy ze skokiem 107 mm, z tyłu stalowy wahacz Pro-Link z pojedynczym amortyzatorem oraz aż 7-stopniową regulacją napięcia wstępnego sprężyny ze skokiem 120 mm.
Co to oznacza w praktyce? Skuter naprawdę chętnie reaguje na przeciwskręt i dobrze się prowadzi na nawierzchni utwardzonej zapewniając wygodę. Natomiast w chwili, gdy chciałem być cwańszy od znaków pionowych sugerujących objazd i wylądowałem na lokalnej szutrówce w środku lasu, jedyną rzeczą, którą musiałem się przejmować, była opona narażona na przebicie przez ostre kamienie, po których Integra sunęła gładko nieposkromiona.
Dobre hamowanie gwarantują solidne tarcze o średnicy 320 mm z przodu i 240 z tyłu. W standardzie otrzymujesz ABS, który działa w każdej Hondzie identycznie doskonale. Prawdę powiedziawszy, to właśnie w Hondzie (innym modelu i dużo wcześniej) zdecydowałem się sprawdzić, jak w ogóle działa system antypoślizgowy. I dobrze, że wybór padł właśnie na tę japońską markę, gdyż potraktowała mnie wyjątkowo łaskawie w porównaniu z innymi pojazdami, z którymi później współpracowałem.
Podsumowanie
Gratuluję, jeśli dotrwałeś do tego miejsca tekstu. Zrozumiem Ciebie, jeśli jesteś zły za te achy i ochy, które wyprodukowałem o Hondzie NC750D Integra, poszukując miejsca jej ułomności. Po prostu nie mogłem inaczej. Mam wrażenie, że opisana jednostka i bryła maksiskutera pasują do siebie jak Jaś do Małgosi i gdy to piszę ponownie obudziła się we mnie nieodparta chęć posiadania tego pojazdu. Jestem przekonany, że byłaby to jedna z nielicznych propozycji nadająca się zarówno do miasta jak i na dalsze podróże.
Czego więc mi zabrakło? Bagażnika, schowka, kufra… To dziwne, bo zarówno naked jak i cruiser Hondy mają znaczną przestrzeń bagażową w miejscu baku, dzięki umiejscowieniu zbiornika paliwa pod siedzeniem kierowcy. Tutaj natomiast jest tylko mały schoweczek w kolumnie kierownicy i mikrokuferek pod kanapą, mogący pomieścić co najwyżej otwarty kask! To duża wada w kontekście użytkowej eksploatacji. Na szczęście z pomocą przychodzi producent oferując szeroką gamę akcesoriów bagażowych.
Cena regularna Integry to 41 000 zł, jeśli chcesz wyrwać ją jednak w promocji, to teraz jest na to czas. Nieuchronnie zbliża się koniec roku, a w sieci sprzedaży Hondy pojawiły się oferty specjalne na pojazdy z bieżącego rocznika.
Zobacz dane techniczne skutera Honda NC750D Integra w naszym katalogu
Zostaw odpowiedź