Spis treści
Pewien radny wciąż składa donosy na tor w Starym Kisielinie. Ale działa samodzielnie. Tymczasem rozsądni obywatele oraz społeczność motorsportowa nie zgodzi się na zamknięcie toru. Czy po otwartym liście politycy też pomogą? A Ty pomożesz?
Sytuacja dotycząca toru WallraV Race Center w Starym Kisielinie jest ostatnio burzliwa. Tor stoi tam od 1977 roku, a w ostatnim czasie radny Mariusz Rosik najwyraźniej postawił sobie za cel, aby maksymalnie ukrócić działalność toru (a najlepiej go zamknąć).
Radny składał donosy i powoływał się na skargi lokalnych mieszkańców. Jego działania można wręcz nazwać oszczerstwami. Fakty są jednak takie, że żadne oficjalne skargi nie wpłynęły, a tor funkcjonuje legalnie. Co więcej, tor spełnia wszelkie normy.
W połowie czerwca zrobiło się gorąco, gdy radny Rosik opublikował oburzający wpis na facebooku. Sytuację opisaliśmy na Motogen.pl – wynikało z niej, że wszyscy godzą się z funkcjonowaniem toru w Starym Kisielinie, a jedynym problematycznym ogniwem jest… właśnie radny Rosik.
Dzień później, dnia 20 czerwca tor WallraV Race Center opublikował oświadczenie, w którym jasno przytoczonych jest wiele ważnych faktów. Zapoznajcie się z nim (link bezpośredni):
To najwyraźniej dotknęło radnego Mariusza Rosika. Tego samego dnia, po kilku godzinach, opublikował kolejny post na swoim facebooku. Pokrętnie tłumaczy się, że wcale nie chce zamknięcia toru, a także że nie działa jako poseł Platformy, a jako radny na korzyść mieszkańców. W komentarzach zarzuca kłamstwo dziennikarzom z radia, jednak nie potrafi przytoczyć żadnych konkretnych argumentów. Opinię pozostawiamy Wam… Przeczytajcie (link bezpośredni):
List otwarty do wszystkich polityków
Prezes zarządu WallraV Race Center, Rafał Waliłko wystosował list otwarty do polityków. Znajdziecie go w poście FB lub poniżej tych akapitów. Tłumaczy w nim znaczenie toru dla bezpieczeństwa na drogach, czy jego wartość dla lokalnej infrastruktury turystycznej. Przytacza nawet sympatię Roberta Kubicy do tego toru. Przypomina, że zamykanie i ograniczanie działalności takich obiektów stoi w sprzeczności z tym, co powinny robić kraje rozwinięte.
Jako Motogen.pl z pełną stanowczością oświadczamy, że nie ma zgody na zamknięcie toru w Starym Kisielinie. Zapoznajcie się z listem otwartym, wydajcie własną opinię. Teraz czekamy na odpowiedzi polityków, których wiedza i horyzonty są szersze, niż u radnego Rosika.
Zostaw odpowiedź