Od razu oczywiście pojawiła się policja. Zastanawiająca jest też reakcja pseudo przyjaciół, którzy czym prędzej ulotnili się z miejsca zdarzenia. Być może chcieli stworzyć koledze okazję, by udowodnił, że kryjące się „coś” pod jego kaskiem typu orzeszek to jednak nie tylko orzeszek:)