Motocykl czy motor? Motor to masz w pralce – powiedzą niektórzy, choć od dawna na urządzenie napędzające bęben pralki mówimy silnik. Jak zatem mówić poprawnie na jednoślad?
Niemal każdy wpis w mediach społecznościowych, w którym pojawia się słowo motor w znaczeniu „motocykl”, opatrzony jest co najmniej jednym komentarzem od językoznawcy-amatora, który usilnie walczy o zachowanie czystości językowej i używanie jedynie słusznej, jego zdaniem, formy „motocykl”. I zupełnie przy tym owemu językoznawcy-amatorowi nie przeszkadza, że w tym samym komentarzu sam pisze „na prawdę” i „z kąd”.
Trudno powiedzieć skąd (nie: z kąd) taka potrzeba obrony akurat tej wartości językowej, w dodatku zupełnie nieuzasadniona, bo w tym przypadku, podobnie jak w wielu innych rządzi coś, co nazywa się fachowo „uzus”, czyli zwyczaj językowy. Mówiąc wprost – często używane, nawet niepoprawne słowo lub zwrot, może zostać uznane za poprawne jeśli tylko używa go wystarczająco wiele osób.
W przypadku pary słów motor-motocykl sytuacja jest bardzo interesująca, bo mimo podobnego brzmienia, przywędrowały do polszczyzny z dwóch różnych języków. Motor pochodzi z grupy języków germańskich – oznacza silnik, ale jest również skrótem od słowa motorrad, oznaczającego motocykl. Słowo motocykl mamy z kolei od Francuzów – tam na określenie jednośladu używany jest wyraz la motocyclette.
Dwa najbardziej znane autorytety językowe w Polsce – profesorowie Bralczyk i Miodek, uznają obie formy – motor i motocykl za poprawne. Jest tu jednak pewne zastrzeżenie – forma motor dopuszczalna jest tylko w języku potocznym, a zatem na przykład w postach w mediach społecznościowych, czy w rozmowach prywatnych. W języku oficjalnym, czyli dokumentach, czy publikacjach medialnych powinno się stosować formę motocykl.
I z tego miejsca apelujemy do językoznawców-amatorów: odpuśćcie sobie ten jedyny „błąd”, który zauważacie, bo on błędem nie jest, choć z pewnością was drażni. Zamiast tego popracujcie nad poprawnością językową, gramatyczną i merytoryczną waszych komentarzy, to z pewnością przyniesie wszystkim więcej korzyści.
Czy panowie Bralczyk i Miodek jeżdżą motocyklami?