W połowie roku Unia Europejska, w odpowiedzi na protekcjonistyczną politykę Donalda Trumpa, ogłosiła wprowadzenie ceł odwetowych, między innymi na pojazdy z silnikami o pojemności przekraczającej 500 cm3. Działanie to jednoznacznie dotknęło amerykańskich producentów motocykli ciężkich, takich jak Indian czy Harley Davidson.
W odpowiedzi obaj producenci ogłosili, że nie wpłynie to na podwyżkę cen ich produktów na rynku europejskim. Teraz wiemy, że przynajmniej Indian wywiązał się z tej obietnicy. Szybki rzut oka na cennik modeli z roku modelowego 2019 pokazuje, że podwyżki prognozowanej nawet na 10% wartości produktu, faktycznie nie ma.
Marka postanowiła zadbać o profitowość innymi sposobami, między innymi przeniesieniem części produkcji do zakładów w Polsce.
To doskonała wiadomość dla polskich i europejskich motocyklistów.