Po 10 latach od prezentacji prototypu, KTM jest bliski premiery elektrycznego skutera!
Do sieci, za pośrednictwem m.in. niemieckiego Motorrad, wyciekły szpiegowskie zdjęcia nowego pojazdu ze stajni z Mattighofen. Zdjęcia są podejrzanie dobrej jakości. Skuter jest wyraźnie w fazie rozwojowej i nigdzie nie ma logo producenta KTM (albo Husqvarna), ale coś go zdradza. Może to odzież testera, może to kilka elementów charakterystycznych, a może to łudzące podobieństwo do prototypu sprzed 10 lat.
źródło & foto: motorradonline.de
Już w 2013 roku KTM zaprezentował prototypowy skuter E-Speed, który miał mieć blisko 15 KM mocy oraz ekstrawagancki wygląd. Teraz w końcu widzimy ten skuter w formie niemal ostatecznej. Stylistycznie trochę mu brakuje do zawadiackiego pierwowzoru… Ale i tak nie zabrakło ciekawych rozwiązań, jak na przykład wahacz strukturalny w stylu KTM, czy napęd łańcuchem. To ostatnie oznacza, że silnik umieszczony zostanie „po motocyklowemu” w ramie, a nie „po skuterowemu” w wahaczu.
Co jeszcze możemy wywnioskować ze zdjęć? Wahacz finalnie pewnie będzie odlewany, zamiast obrabianego. Być może łańcuch zostanie zastąpiony wygodniejszym pasem. Widzimy stosunkowo spore koła, co może oznaczać wysoki komfort jazdy. Ze względu na nie najmniejszy rozmiar skutera, można liczyć, że wpadnie on w kategorię do 15 KM mocy, czyli odpowiedników 125-tek na prawko B.
Skuter ma nazywać się E-Motion i będzie pewnie KTMem. A może to Husqvarna o bardziej nordyckiej nazwie? Nie jest wykluczone, że jego technologia trafi także do motocykli naked, jak planowane KTM e-Duke oraz Husqvarna e-Pilen.
Zostaw odpowiedź